W świecie show-biznesu, dzieci często kroczą w ślady swoich sławnych rodziców, co jest szczególnie widoczne w Hollywood. Doskonałym przykładem jest Lily-Rose Depp, córka aktora Johnny'ego Deppa i piosenkarki Vanessy Paradis. W Polsce mamy z kolei Macieja Stuhra, który, podobnie jak jego ojciec Jerzy Stuhr, wybrał karierę w filmie. Jednak Homer Gere, syn znanego aktora Richarda Gerea, postanowił obrać zupełnie inną drogę.

Homer James Jigme Gere zdaje się unikać blasku fleszy, mimo że jest synem jednego z największych gwiazd Hollywood. Richard Gere, znany z takich filmów jak "Pretty Woman", "Chicago", "Lęk pierwotny" czy "Mój przyjaciel Hachiko", długo był ikoną kina. Jego matka, Carey Lowell, również jest aktorką, a jej role w takich produkcjach jak "Prawo i porządek" oraz "Licencja na zabijanie" przyniosły jej wiele uznania.

Homer, otoczony sławą rodziców, zdrowo podchodzi do popularności i niechętnie występuje publicznie, co może być skutkiem trudnych doświadczeń związanych z rozwodem rodziców. Richard Gere i Carey Lowell byli małżeństwem przez 14 lat, zanim w 2016 roku oficjalnie się rozwiedli, po wcześniejszej separacji. Walka o opiekę nad Homerem oraz kwestie majątkowe przyciągnęły uwagę mediów, co mogło negatywnie wpłynąć na młodego mężczyznę.

Homer podobno ma wiele pasji, w tym sztukę i muzykę, które pozwalają mu wyrażać siebie z dala od blasku fleszy. Choć nie łudzi się, że może uniknąć porównań do ojca, wielu dostrzega w nim rysy podobieństwa. Czas pokaże, czy zdecydowanie Homera Gere na życie z dala od show-biznesu się utrzyma, czy może w przyszłości zdecyduje się podążyć śladami ojca. Czy Homer stanie się nową, świeżą twarzą w przemyśle filmowym, czy nadal pozostanie w cieniu, gdzie czuje się najlepiej?