Huta Czêstochowa, znana ze swojej roli w produkcji blach dla sektorów energii, budownictwa oraz obronności, ogłosiła wznowienie produkcji. Właśnie to przedsięwzięcie może stać się kluczowym elementem rozwoju przemysłu zbrojeniowego w Polsce. Syndyk Adrian Dzwonek wyraził nadzieję, że przetarg na nowego właściciela huty odbędzie się jak najszybciej, co pozwoli zakładowi stanąć na nogi.

"Trzymam kciuki, żeby to przedsięwzięcie się powiodło. Huta musi pojawić się w rękach nowego właściciela, by syndyk już nigdy nie musiał zajmować się tym przedsiębiorstwem" — powiedział Dzwonek podczas briefingu.

Huta Czêstochowa jest jednym z największych producentów stali w Polsce i kluczowym dostawcą blachy grubej dla przemysłu ciężkiego. Tomasz Ślęzak, prezes zarządu Węglokoksu, podkreślił, że zakład ma ogromny potencjał, który warto wykorzystać. "Wpisuje się to w logikę działania naszej firmy i jest komplementarne do tego, co grupa Węglokoks produkuje w segmencie stalowym. Wierzymy w sukces tego przedsięwzięcia" — dodał.

Robert Kropiwnicki, sekretarz stanu w Ministerstwie Aktywów Państwowych, zaznaczył, że huta powinna wrócić do produkcji szczególnie w obliczu nadchodzących wydatków na wsparcie przemysłu zbrojeniowego oraz transformację energetyczną. W najbliższych latach Polska planuje zwiększyć inwestycje w farmy wiatrowe, zarówno lądowe, jak i morskie, co generować będzie zapotrzebowanie na ogromne ilości stali, w tym grube blachy, które są produkowane w Czêstochowie.

Zanim jednak huta w pełni wznowi działalność, musi przejść proces restrukturyzacji i przetargu na nowego właściciela, co może okazać się kluczowe dla przyszłości nie tylko samego zakładu, ale i całego polskiego przemysłu zbrojeniowego.