Sport

Iga Świątek i spółka musiały znieść gorzki smak porażki. Gigantyczne nagrody finansowe dla włoskich tenisistek

2024-11-20

Autor: Anna

Listopad okazał się być wyjątkowo intensywnym miesiącem dla Igi Świątek. Po dwumiesięcznej przerwie w grze, wrocławianka powróciła na korty z nowym trenerem, a jej celem były WTA Finals oraz Billie Jean King Cup. Świątek, wiceliderka rankingu WTA, wykazała się ogromnym zaangażowaniem w Maladze, gdzie partnerowała Katarzynie Kawie w deblu.

Polki w Maladze miały powody do dumy. Po zaciętej walce Świątek wygrała z Lindą Noskovą 7:6(4), 4:6, 7:5, a następnie w deblu pokonały parę Marie Bouzkova - Katerina Siniakova, co zapewniło im awans do półfinału. Ich rywalkami były Włoszki, w tym doświadczona Jasmine Paolini.

Iga, mimo zwycięstwa w singlu nad Paolini, w deblu nie miała tyle szczęścia. Razem z Kawą przegrały w kluczowym meczu, co oznaczało, że Polki nie mogły już rywalizować o tytuł. W rezultacie Włoszki zyskały szansę na walkę o końcowy triumf w turnieju.

Wielkie pieniądze na stole. Do zgarnięcia była niespotykana suma 9,6 miliona dolarów w Billie Jean King Cup, z czego 2,4 miliona dolarów przysługiwało triumfatorkom. Polska drużyna, docierając do półfinału, zainkasowała 960 tysięcy dolarów, co stanowi około 2,054 miliona złotych. Mimo tego, że Iga i jej koleżanki osiągnęły pozytywne wyniki, to ogromne nagrody finansowe zostały przyznane Włoszkom, co pozostawiło Polki z poczuciem niedosytu.

W Maladze, straty w deblu były ciężkim ciosem. Polki mogły oszacować, że z sukcesem w finale mogłyby zgarnąć jeszcze wyższą premię pieniężną. Niestety, pechowa porażka w deblu sprawiła, że "ogromne pieniądze przeszły Polkom koło nosa." Obecnie nie są znane szczegóły podziału nagrody między członkinie sztabu oraz tenisistki, co dodatkowo budzi zainteresowanie mediów i kibiców.

To wydarzenie pokazało, jak zacięta jest rywalizacja na najwyższym poziomie sportowym. W przyszłości Iga Świątek i jej drużyna będą musiały stawić czoła jeszcze większym wyzwaniom, aby zdobyć nie tylko cenne medalowe krążki, ale także zaspokoić oczekiwania materiałowe oraz fiskalne. Współpraca z nowym trenerem może przynieść oczekiwane rezultaty, a kibice trzymają kciuki za przyszłe sukcesy Biało-Czerwonych!