
Jennifer Grey znałka każdy. Operacja nosa zniszczyła jej karierę
2025-03-26
Autor: Anna
Jennifer Grey, znana z kultowych ról, w tym w "Dirty Dancing", odkrywa w swojej autobiografii mroczne zakamarki swojej kariery oraz osobiste zmagania. Już jako dziecko chciała podążać śladami swoich rodziców — Joela Greya i Jo Wilder, którzy byli uznawani za wybitnych artystów. Jednak życie w ich cieniu nie było łatwe.
Jej matka już w przeszłości przeszła operację plastyczną, aby poprawić swój wygląd i zwiększyć szanse na zdobycie ról aktorskich. Jennifer wyznała, że przez długi czas wyśmiewała ludzi decydujących się na chirurgię plastyczną, myśląc, że to oznaka słabości. W jej oczach, nos nie stanowił problemu, dopóki nie zaczęła robić kariery w Hollywood. Po wielu nieudanych castingu zaczęła dostrzegać, jak jej wygląd wpływa na postrzeganie jej talentu.
W 1984 roku zagrała u boku Patricka Swayze w "Czerwonym świcie", filmie, który odcisnął piętno na jej karierze. Choć ich współpraca przyniosła im ogromną popularność, Swayze niejednokrotnie przyprawiał Jennifer o złość, psując jej sceny i robiąc żarty. Ta współpraca stała się dla niej z jednej strony powodem stresu, a z drugiej — kluczowym momentem w jej karierze, który otworzył jej drzwi do sukcesu.
Kiedy zaczęła pracować nad "Dirty Dancing", miała wiele obaw przed dymisją swojego byłego partnera z planu. Walczyła o rolę i chciała, żeby produkcja wybrała innego aktora. Ostatecznie jednak, obaj aktorzy stali się najlepszymi przyjaciółmi, zarówno na planie, jak i poza nim. Zauroczenie widzów ich chemii na ekranie doprowadziło do tego, że ludzie zaczęli plotkować o ich romansie. Mimo to, Jennifer była wtedy związana z innym aktorem, Matthew Broderickiem.
Pierwsza operacja nosa, w której zdecydowała się na poprawę swojego wyglądu, miała miejsce w latach 90-tych. Po zabiegu Grey nie tylko nie była zadowolona z efektów, ale wręcz straciła swoją tożsamość. Nikt nie rozpoznał jej wśród znajomych, a ona sama zrozumiała, że zmiana wizerunku odbiła się na jej karierze. W wywiadzie stwierdziła: "Jednej nocy straciłam moją tożsamość i karierę". Po zabiegu, propozycje ról zaczęły się kończyć, co jeszcze bardziej wpłynęło na jej psychiczne samopoczucie.
Jennifer Grey przyznaje, że czasami żałuje swojej decyzji, ale również podkreśla, że życie się zmienia, a ona sama jest teraz szczęśliwsza. W 2001 roku wyszła za mąż za Clarka Gregga, znanego z filmów Marvela. Choć po 19 latach się rozwiedli, ich wspólne życie obfitowało w pozytywne chwile i wzajemne wsparcie. Grey uznaje, że najlepsze dopiero przed nią, odkrywając nową jakość swojego życia po 60-tce. 26 marca obchodzi swoje 65. urodziny, wprowadzając optymizm i nadzieję na kolejne wyzwania, jakie przyniesie życie.