Julia Wróblewska, znana z kultowej roli Michaliny w filmie "Tylko mnie kochaj", postanowiła na stałe porzucić aktorstwo, które przyniosło jej dużą popularność. Mimo wielu sukcesów w telewizji i wystąpienia w licznych znanych serialach, 26-latka zdecydowała się na drastyczną zmianę w swoim życiu zawodowym. Zamiast kontynuować karierę w show-biznesie, Julia wkroczyła w świat nowoczesnej technologii, angażując się w branżę IT.

Wrzący świat mediów i sztuki okazał się dla niej zbyt stresujący. W swoich mediach społecznościowych podzieliła się informacją, że obecnie pracuje jako testerka oprogramowania. "Na tej drodze kariery jestem odpowiedzialna za testowanie, przygotowywanie raportów oraz wykrywanie błędów" - ujawniała na LinkedInie. Kiedy rozmawiała z Wirtualną Polską, podkreśliła, jak bardzo ceni sobie nowy styl życia, który jest znacznie bardziej zrównoważony. "Współczesny show-biznes to za dużo chaosu i zbyt mało prywatności. Wolę spokojne życie, które teraz prowadzę. Czuję, że jestem bardziej asertywna i stabilna emocjonalnie niż wcześniej" - dodała.

Co więcej, Julia podjęła decyzję, aby rozwijać swoje umiejętności w obszarze IT, uczestnicząc w różnych kursach oraz warsztatach. W planach ma zdobycie nowych certyfikatów, które pozwolą jej na dalszy rozwój kariery w technologii. Fani zastanawiają się, co przyniesie przyszłość i czy zobaczymy Julię w nowych rolach, ale tym razem w zupełnie innej branży!