Justyna Steczkowska, znana polska piosenkarka, podjęła decyzję, która wzrusza. Przyjęła swoją chorą teściową pod swój dach. W wywiadzie dla mediów opowiedziała o wyzwaniach, z jakimi się mierzy, oraz o radościach, które wnosi obecność jej teściowej.

- Nie powinna mieszkać sama. Zima zeszłego roku była dla niej trudna – upadła i złamała rękę. Zrobiliśmy wszystko, by czuła się u nas komfortowo – przyznaje Justyna. Jej teściowa zmaga się z demencją, co sprawia, że niekiedy zdarzają się zabawne sytuacje.

- Czasem pyta: "Który mój syn jest twoim mężem?" – mówi ze śmiechem artystka. Mimo tych trudności, w ich domu nie brakuje radosnych momentów. Justyna dodaje: – Kochamy ją całym sercem. Jest z nami, ma swoje miejsce w rodzinie. Przywieźliśmy jej kota, który sprawia, że jest szczęśliwa, chociaż nie za bardzo lubi nasze psy, które przeszkadzają w codziennym życiu.

Mieszkając razem, Steczkowscy dbają o to, aby teściowa czuła się częścią rodziny. Artystka podkreśla, jak ważna jest miłość i wsparcie dla osoby, która poświęciła swoje życie wychowując dzieci. Nie wyobraża sobie, że mogłaby oddać teściową do domu opieki.

- Jej obecność sprawia, że wszyscy czujemy radość. Lubi zbierać kwiaty, a my cieszymy się każdą chwilą spędzoną razem. Wspieramy ją, kiedy tylko możemy, bo to tradycja rodzinnej miłości – podsumowuje Justyna.

Z pewnością historia Justyny Steczkowskiej inspiruje wielu, pokazując, że rodzina to nie tylko więzy krwi, ale przede wszystkim wsparcie i miłość w trudnych momentach. Jak myślicie – czy coraz więcej osób powinno podejmować podobne decyzje, dbając o swoich bliskich w takich sytuacjach?