Rozrywka

Kamil Sipowicz zirytowany w "Pytaniu na śniadanie"! Dowbor natychmiast reaguje!

2025-03-22

Autor: Anna

Podczas porannego programu "Pytanie na śniadanie" doszło do niezręcznej sytuacji. Gospodarz Filip Antonowicz podczas rozmowy na temat nadchodzącego koncertu upamiętniającego zmarłą frontmankę grupy Maanam, Kory Jackowskiej, pomylił jej imię, nazywając ją "Olgą Jackowską".

Kamil Sipowicz, wdowiec po artystce, nie mógł zignorować tego błędu i natychmiast zareagował. "Bardzo przepraszam, Kory Sipowicz" – podkreślił Antonowicz. W odpowiedzi Sipowicz stwierdził: "O to jest walka, a wy nadal swoje!".

Sipowicz przypomniał, że Kora używała nazwiska Sipowicz po ich ślubie, co miało szczególne znaczenie dla jej tożsamości artystycznej. "Kora mogła zostać przy Jackowskiej, ale wybrała Sipowicz, bo bardziej jej się podobało" – tłumaczył. Katarzyna Dowbor, współprowadząca program, próbowała załagodzić sytuację, mówiąc: "Przepraszamy, nie chcieliśmy zaczynać w ten sposób, ale tak się przyjęło...".

Warto przypomnieć, że Kora i Kamil Sipowicz pobrali się po 40 latach narzeczeństwa, ogłaszając swoje małżeństwo w 2013 roku. W jednym z wywiadów przyznali, że decyzja o ślubie była podyktowana kwestiami prawnymi i majątkowymi.

W ramach koncertu "Falowanie i spadanie - pamięci Kory" zaplanowanego na 28 marca w TVP, kiedy to oddana zostanie hołd muzyce artystki, Sipowicz opowiedział o znaczeniu imienia Kory i jej wyborach artystycznych. Prowadzona dyskusja na temat pamięci o wielkiej artystce przypomina, jak ważne jest zachowanie jej spuścizny w polskiej muzyce.

Zachęcamy do śledzenia wydarzenia na żywo oraz do odwiedzenia profilu zespołu Maanam oraz wspierania inicjatyw, które pomagają ocalić pamięć o wyjątkowej artystce.