Wicemarszałkini Senatu, Magdalena Biejat, złożyła odpowiednią dokumentację w Państwowej Komisji Wyborczej (PKW), informując o znaczącym wsparciu w procesie zbierania podpisów. Na etapie składania podpisów podziękowała wolontariuszom oraz członkom sztabów wyborczych Nowej Lewicy, PPS-u i Unii Pracy, podkreślając występującą w Polsce ogromną falę solidarności. "Spotykamy się z niewiarygodną ilością wsparcia, które dodaje mi sił do dalszej walki o naszą przyszłość" — stwierdziła Biejat.

Biejat apelowała do obywateli, aby w pierwszej turze nie obawiali się oddawania głosów na kandydata, który ich zdaniem jest najbardziej zbliżony do ich wartości i potrzeb. Podkreśliła, że wybory to dobry moment, aby wpłynąć na przyszłość Polski i przypomniała, że jej program wyborczy koncentruje się na realizacji obietnic rządowych.

W kontekście bieżących problemów, Biejat zaznaczyła, że wybory są kluczowe, aby rząd w większym stopniu słuchał obywateli i wprowadzał ich postulaty, takie jak poprawa systemu ochrony zdrowia, zapewnienie mieszkań dostępnych na wynajem oraz walka o prawa kobiet.

Na mocy przepisów wyborczych, czas na zbieranie minimalnej liczby 100 tysięcy podpisów dobroczynnych upływa 4 kwietnia o godzinie 16:00. W bieżących wyborach PKW zarejestrowała już wielu kandydatów, w tym Sławomira Mentzena z Konfederacji, europosła Grzegorza Brauna oraz Rafała Trzaskowskiego z KO. Wybory prezydenckie odbędą się 18 maja, a ewentualna druga tura planowana jest na 1 czerwca.

Wygląda na to, że Biejat zyskuje na popularności. Z każdymi dniami widać rosnące poparcie dla idei lewicy. Czy będzie to wystarczające, by przekroczyć barierę 100 tysięcy podpisów? Z przeszłych wyborów wynika, że niejednokrotnie przełomowe decyzje zapadały w ostatnich dniach kampanii. Bądźcie z nami, aby być na bieżąco z tymi emocjonującymi wyborami!