
Kanye West nie przestaje atakować: "Moje spotkania z dziećmi są niczym WIZYTACJA. Jak w więzieniu!" Nowe wpisy w sieci zaskakują!
2025-03-17
Autor: Magdalena
Kanye West ponownie przyciąga uwagę całego świata. Jakiś czas temu artysta wdał się w kontrowersyjny rant w serwisie X, promując koszulki z symbolem swastyki oraz replikę bluzy z nagrania, na którym Diddy znęcał się nad Cassie. Teraz raper prowadzi wojnę z "mafią Kardashianów" oraz z platformami streamingowymi, które, według jego słów, mają na celu ograniczenie jego praw rodzicielskich.
W tej szalonej historii Kanye najpierw udostępnił fragmenty rozmowy z Kim Kardashian, skarżąc się na mankamenty swojego życia rodzinnego. Podkreśla, że nie może decydować o tym, jak wygląda życie jego dzieci, a nawet o tym, z kim się przyjaźnią. Jego kontrowersyjne wypowiedzi nie przestały zaskakiwać - zapytany, czy jest blisko końca tej wojny, odpowiedź brzmi: na pewno nie.
"Moje spotkania z dziećmi są niczym wizytacja. To tak, jakbym był w więzieniu!" – napisał na swoim profil. „Nie obchodzi mnie, co się stanie, czy umrę, czy pójdę do więzienia. Tylko debilni celebryci myślą, że mają coś do powiedzenia w tej sprawie". Tego rodzaju komentarze wywołują oburzenie i kontrowersje, a ich surfowanie po sieci staje się istną tubą dla jego frustracji.
Niedawno opublikowane przez Kanye wpisy, które szybko zniknęły, były równie przepełnione emocjami. Raper wydaje się być zdeterminowany w walce o swoją wizję rodzicielstwa, czując, że walczy z siłami, które próbują mu odebrać prawa, które uważa za fundamentalne. Czy jego działania są uzasadnione, czy tylko przyciągają uwagę mediów?
Dodatkowo West stwierdził, że "sposobem na znalezienie prawdziwej radości jest robienie tego, co sprawia Ci prawdziwą radość". Kontynuował, podkreślając, że "wszyscy królowie kochają wojnę". Kto wie, gdzie zaprowadzi go ta statyka w walce z presumowanymi przeciwnikami? Wszyscy obserwują, co przyniesie przyszłość!
Zobacz także: Co na to celebryci? Jak inne znane osoby odnoszą się do kontrowersyjnych wypowiedzi Kanye?