Sport

Katastrofa Dawida Kubackiego. Pierwsza taka wpadka w Planicy

2025-03-27

Autor: Anna

Dawid Kubacki w czwartek przeżył jeden z najgorszych dni w swojej karierze na skoczni Letalnica w Planicy. Choć jego pierwszy skok zakończył się na imponującym wyniku 213,5 metra, okazało się, że mimo tego osiągnięcia zajmował dopiero 34. lokatę, co było zaskoczeniem dla jego fanów i ekspertów.

Drugi skok przyniósł jeszcze większe rozczarowanie - 195 metrów, co uplasowało go na 42. pozycji. Wiele wskazuje na to, że na słabe wyniki miały wpływ trudne warunki atmosferyczne, w tym kręcący się wiatr, z którym nie każdy zawodnik potrafił sobie poradzić. Kubacki przyznał, że przeliczniki warunków nie oddawały rzeczywistej sytuacji na skoczni, co utrudniało ocenę swoich możliwości.

Problemem dla Kubackiego była również niedyspozycja zdrowotna. Narzekał na infekcję, która objawiała się bólem gardła i katarem. - To strasznie mnie denerwuje - powiedział na gorąco po swoim występie.

Awans do finałowych zawodów Pucharu Świata był kluczowy dla Kubackiego, a jego 45. miejsce w kwalifikacjach, gdzie skoczył 199,5 m, nie dawało szans na przedłużenie marzeń o wysokim miejscu w klasyfikacji generalnej. W piątkowych zawodach nie wystąpił, co może zaważyć na jego dalszych szansach w sezonie, jednak jest nadzieja na udział w niedzielnych zawodach.

Warto również dodać, że w czwartkowych kwalifikacjach liderem został Niemiec Andreas Wellinger, a w czołówce znaleźli się także polscy skoczkowie: Piotr Żyła zajął piąte miejsce, Kamil Stoch był tuż za nim na szóstym, a Paweł Wąsek uplasował się na dziewiątej lokacie. Plany Polaków na dalszą część rywalizacji w Planicy z pewnością będą teraz wymagały sporej mobilizacji i poprawy formy.

Skocznia w Planicy zawsze przyciągała uwagę najlepszych zawodników na świecie, a każda edycja Pucharu Świata tu organizowana dostarcza emocji nie tylko sportowcom, ale także kibicom z całego świata.