Komisja Europejska (KE) wszczęła postępowania wobec Polski oraz kolejnych 23 krajów członkowskich w związku z niewdrożeniem dyrektywy NIS2, mającej na celu zwiększenie poziomu cyberbezpieczeństwa w Unii Europejskiej. Termin na implementację, który minął 17 października, był jasnym sygnałem, że UE oczekuje na działania. W odpowiedzi na brak wdrożenia, KE wysłała formalne zawiadomienia dając krajom dwa miesiące na kontakt.

Jeśli sytuacja się nie poprawi, KE ma prawo wystosować tzw. uzasadnioną opinię, co może prowadzić do skierowania sprawy do Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości. To znaczący krok, mający na celu zapewnienie, że wszystkie państwa członkowskie przestrzegają unijnych przepisów dotyczących bezpieczeństwa.

Ministerstwo Cyfryzacji w Polsce jest odpowiedzialne za przygotowanie nowelizacji ustawy o krajowym systemie cyberbezpieczeństwa, a dotychczasowy projekt budzi kontrowersje. Operatorzy telekomunikacyjni obawiają się, że nowe regulacje mogą ich wykluczyć z rynku dostawców sprzętu, co w obliczu przemian w branży telekomunikacyjnej jest dużym zagrożeniem.

Warto podkreślić, że nie tylko Polska, ale i inne państwa członkowskie nie wdrożyły na czas dyrektywy, co może stworzyć ryzyko nie tylko dla krajów, ale także dla całej Unii Europejskiej. Niewdrożenie dyrektywy CER dotyczącej odporności podmiotów krytycznych wskazuje na szerszy problem, w którym Polska również nie wywiązała się z terminów.

Dyrektywy NIS2 i CER mają kluczowe znaczenie dla ochrony sektora, który obejmuje publiczne usługi komunikacji, zdrowię, transport oraz wiele innych obszarów. Ich wprowadzenie ma na celu nie tylko zabezpieczenie infrastruktury krytycznej, ale również zwiększenie zdolności do radzenia sobie z naturalnymi zagrożeniami oraz cyberatakami, co w obliczu postępującej cyfryzacji staje się coraz bardziej pilne.

Również w kontekście międzynarodowym, brak stosowania tych dyrektyw przez Polskę może negatywnie wpływać na jej wizerunek oraz zdolność do współpracy z innymi krajami w zakresie bezpieczeństwa. To czas kryzysu, w którym każda decyzja może mieć daleko idące konsekwencje. Jak reagować na te wyzwania? Oto pytanie, które zadajemy sobie wszyscy w obliczu niepewności geopolitycznej.