Kibice Wisły Kraków po raz kolejny zostają pozbawieni możliwości obejrzenia meczu na żywo. Ostatnia sytuacja miała miejsce w Tarnobrzegu, gdzie 12 października "Biała Gwiazda" miała zmierzyć się w 2. rundzie Pucharu Polski. Powód? Sektor gości, który uległ dewastacji podczas meczu z Sandecją Nowy Sącz, nie jest gotowy na przyjęcie nowych kibiców.

Jak nieoficjalnie donosi się, do incydentu doszło 7 września, kiedy to kibice Sandecji zdemolowali sektor gości i toalety na stadionie Siarki Tarnobrzeg. Od tego czasu zarząd klubu ogłosił, że niemożliwe jest wpuszczenie kibiców Wisły z uwagi na zniszczenia. Co więcej, zarząd Siarki poinformował, że procedury remontowe są w toku, a sektor nie spełnia norm bezpieczeństwa.

Kibice Wisły nie cieszą się zbytnią sympatią w niektórych miastach, co uwidacznia się już w ich braku wpuszczenia na mecze w takich miejscach jak Pruszków, Łódź, Głogów czy Siedlce. Ich niemożność wejścia na mecz w Tarnobrzegu dopełnia czara goryczy.

Prezes Siarki, Dariusz Dziedzic, zapewniał, że odpowiedzialność za bezpieczeństwo kibiców spoczywa na nim. Twierdzi, że nie może dopuścić do wpuszczenia grupy Wisły na zdewastowany stadion, co narażyć mogłoby życie i zdrowie kibiców. W obliczu usterki technicznej oraz zniszczeń, Siarka zaproponowała przeniesienie meczu na inny teren, ale sytuacja nie uległa poprawie.

Czy Siarka Tarnobrzeg próbuje uniknąć konfrontacji z kibicami Wisły? Kibice Stara Starachowice, którzy zostali wpuszczeni na mecz, stanowią zagadkę. Różnica w liczbie może wynikać z faktu, że były to jedynie małe grupki, a nie masowe zorganizowane wyjazdy, jak w przypadku Krakowian.

Pomimo sprzecznych informacji na temat zdolności przyjęcia kibiców, Wisła Kraków podejmuje kroki prawne, aby walczyć o prawa swoich fanów. Władze klubu nie zamierzają pozostawić tego bez echa, co może przyczynić się do większych konfliktów na linii klubów.

Sytuacja staje się coraz bardziej napięta, gdyż Wisła, pomimo trudności, stara się znaleźć rozwiązanie tej niekomfortowej sytuacji, której staje się niewolnikiem. Co więcej, ostatnie doniesienia sugerują, że klub Siarki planuje większe zmiany i nie wyklucza dalszych imprez podwyższonego ryzyka, co może utrudnić normalizację sytuacji. W tak napiętej atmosferze, los kibiców Wisły Kraków wydaje się być coraz bardziej niepewny.

Jak zakończy się ta historia? Czy kibice Wisły w końcu będą mogli wziąć udział w meczach na żywo? Trwają spekulacje, a my bacznie obserwujemy rozwój wydarzeń.