Sejmowa komisja śledcza ds. Pegasusa rozpoczęła przesłuchanie prokurator Ewy Wrzosek, która według doniesień miała być inwigilowana z wykorzystaniem izraelskiego oprogramowania Pegasus. To wyjątkowe przesłuchanie ma miejsce w kontekście szerokiego śledztwa prowadzonego przez komisję, która bada działania rządowe dotyczące nielegalnej inwigilacji.

Zgodnie z informacjami ujawnionymi przez grupę Citizen Lab z Uniwersytetu w Toronto, Ewa Wrzosek nie jest jedyną osobą, która mogła być celem takich działań. Wśród innych wymienionych w kontekście inwigilacji znaleźli się m.in. Krzysztof Brejza, europoseł z Koalicji Obywatelskiej, oraz Michał Kołodziejczak, lider AgroUnii i obecny wiceminister rolnictwa.

Celem komisji śledczej ds. Pegasusa jest zbadanie legalności, prawidłowości oraz celowości użycia tego oprogramowania przez polskie władze, w szczególności przez rząd, służby specjalne oraz policję, w okresie od listopada 2015 r. do listopada 2023 r. Jako część swojego śledztwa, komisja stara się również ustalić, kto był odpowiedzialny za zakup Pegasusa oraz innych podobnych narzędzi, które mogły zostać wykorzystane przeciwko obywatelom.

Do tej pory komisja przesłuchała szereg prominentnych postaci, w tym byłego wicepremiera Jarosława Kaczyńskiego, polityka Michała Woś, oraz Mikołaja Pawlaka, byłego dyrektora Departamentu Spraw Rodzinnych i Nieletnich w Ministerstwie Sprawiedliwości.

Jednakże postępy komisji nie są wolne od kontrowersji. 10 września Trybunał Konstytucyjny orzekł, że zakres działania komisji jest niezgodny z konstytucją. Sędzia Stanisław Piotrowicz podkreślił, że uchwała o powołaniu komisji została "dotknięta wadą prawną". TK zauważył również, że Sejm podejmował uchwałę w "niewłaściwym składzie", co mogło wpłynąć na wiarygodność całego procesu.

Przesłuchanie Ewy Wrzosek z pewnością wzbudzi ogromne zainteresowanie oraz emocje, zarówno w mediach, jak i wśród opinii publicznej. Czy ujawnienie kolejnych faktów na temat inwigilacji zmieni postrzeganie władz w Polsce? Śledźcie naszą relację na bieżąco!