Polska żegna się z jednym ze swoich symboli - kioskiem Ruchu, który istnieje od przeszło 100 lat. Do grudnia 2023 roku przetrwały jedynie 10 saloników prasowych tej niegdyś potężnej sieci. Kiosk Ruchu był miejscem, gdzie można było nabyć prasę, papierosy oraz różnorodne drobiazgi.

Historia Ruchu sięga 1918 roku, gdy wydawcy Jan Stanisław Gebethner i Jakub Mortkowicz założyli Polskie Towarzystwo Księgarni Kolejowych "Ruch". Pierwszy kiosk otwarto styczniu 1919 roku na Dworcu Głównym w Warszawie. Już po pół roku sieć liczyła ponad 60 punktów.

W 1935 roku Ruch stał się monopolistą w sprzedaży prasy w Polsce z 700 punktami sprzedaży, w tym kioskami i sklepami. Szczyt popularności przypadł na czasy PRL, a w 1969 roku firma przekształciła się w Zjednoczenie Upowszechniania Prasy i Książki RUCH, obejmujące m.in. handel zagraniczny oraz działalność wydawniczą.

Niestety, z upływem lat, Ruch musiał stawić czoła wielkim wyzwaniom. Po debiucie na warszawskiej giełdzie w 2006 roku, firma zaczęła borykać się z problemami finansowymi. W 2019 roku Alior Bank przejął 100% akcji Ruchu za symboliczną złotówkę, a później miały one trafić do Orlenu i Grupy PZU.

Prezes Orlenu, Daniel Obajtek, zapewniał, że firma chce stworzyć nową historię dla Ruchu. Mimo tych wyborów, straty firmy tylko rosły, osiągając w 2022 roku astronomiczną kwotę 86,1 mln zł.

Ostateczne zamknięcie kiosków Ruchu to nie tylko koniec pewnej ery, ale także koniec wielowiekowej tradycji handlu prasą w Polsce. Eksperci przewidują, że ten krok będzie miał poważne konsekwencje dla kultury czytelniczej w Polsce. Czy jesteśmy świadkami końca epoki papierowych gazet i czasopism? Jakie innowacje może przynieść ta sytuacja dla rynku mediów? Śledźcie nas, by dowiedzieć się więcej!