Po zwolnieniu Kazimierza Moskala, Mariusz Jop objął rolę trenera Wisły Kraków i zadebiutował w zespole z imponującą serią siedmiu zwycięstw w I lidze, zaledwie jedną porażką oraz dwoma remisami. Wisła zdołała zakwalifikować się do ćwierćfinału Pucharu Polski po zwycięstwie 2:0 nad Polonią Warszawa. Niestety, wkrótce po tym sukcesie wszystko uległo diametralnej zmianie.

Wisła Kraków przeżyła kolejny dramatyczny mecz, ponownie przegrywając z Polonią, tym razem w lidze. W meczu 1/8 finału Pucharu Polski, Krakowianie prowadząc 2:0, stracili wszystko, gdy w drugiej połowie Polonia zdołała wyrównać w zaledwie minutę. W dogrywce to Polonia była skuteczniejsza, a Bartłomiej Poczobut strzelił zwycięską bramkę na 3:2.

Rozdrażnieni Wisławianie z niecierpliwością czekali na rewanż w 19. kolejce I ligi. Mecz rozpoczął się o godz. 20:30 i od początku był zacięty. Obie drużyny kreowały sytuacje bramkowe, a Wisła próbowała dominować na połowie rywala. Jednak w wielu momentach ich ataki kończyły się niepowodzeniem.

Polonia, grając ostrożnie w obronie, wykorzystała swoje szanse. W 25. minucie Michał Kołodziejski strzelił gola po świetnym dośrodkowaniu Bartłomieja Poczobuta, całkowicie pozostawiając krakowską defensywę w tyle. Drugą bramkę zdobyli w 40. minucie, gdy Łukasz Zjawiński, po idealnym dograniu Poczobuta, podwyższył wynik.

Mimo zmian w składzie, które wprowadził Jop, Wisła nie potrafiła zdobyć bramki kontaktowej. Po meczu eksperci podkreślali, że Wisła nie przypomina drużyny z którymkolwiek elementem gry. Ostatecznie mecz zakończył się wynikiem 0:2 dla Polonii, która tym samym stała się nieprzyjemnym rywalem dla Wisły.

To była bolesna porażka dla drużyny z Krakowa, która ostatnio wróciła do czołówki I ligi. Wisła Kraków ma jeszcze do rozegrania zaległy mecz z Miedzią Legnica, a na ten moment Polonia zajmuje ósme miejsce z 27 punktami, podczas gdy Wisła znajduje się na szóstym miejscu z dwoma punktami więcej.

Polonia Warszawa – Wisła Kraków 2:0. Czy Wisła odbuduje się po tych dwóch porażkach? Czas pokaże!