Niespodziewany blackout w Wirginii!

Wiele osób pamięta szokującą chwilę, kiedy podczas przedstawienia teatralnego na Uniwersytecie w Richmond w Wirginii nagle zgasły światła. Nie był to jednak zabieg artystyczny, jak początkowo myśleli widzowie, a prawdziwa awaria prądu!

Co spowodowało chaos na kampusie?

Okazuje się, że przyczyną tego niecodziennego zdarzenia był wąż, który wdarł się do pomieszczenia kontrolującego zasilanie na terenie uczelni. Kto by pomyślał, że to małe stworzenie zdoła sparaliżować całą uczelnię?

Brak prądu w ponad 20 budynkach!

Awaria dotknęła ponad 20 budynków, w tym akademiki i sale wykładowe. Studenci musieli spędzać noc w dusznych pomieszczeniach bez klimatyzacji czy ciepłej wody, co wcale nie sprzyjało ich komfortowi.

Kiedy wrócą na uczelnię?

Poniedziałkowe zajęcia zostały odwołane, a uczelnia zaapelowała do wszystkich o oszczędzanie wody. Technik ds. wydarzeń ocenił, że przywrócenie normalności może zająć od tygodnia do nawet kilku miesięcy!

Jak wąż wpłynął na uniwersytet?

Według informacji z maila, wąż wdarł się do kontrolowanej przestrzeni przez niewielki otwór, co spowodowało zwarcie elektryczne. Uszkodzeniu uległ centralny element dostarczający prąd do kampusu, a cała główna stacja zasilania została zniszczona!

Czy właściciel węża zostanie pociągnięty do odpowiedzialności?

Na chwilę obecną nie wiadomo, komu należał się ten niespodziewany intruz i jakie będą konsekwencje dla jego właściciela. Czy ktoś poniesie odpowiedzialność za tę sytuację, która zaskoczyła nie tylko studentów, ale także władze uczelni?

Uniwersytet w Richmond staje wobec poważnych problemów.

Obecnie uczelnia podejmuje działania mające na celu jak najszybsze przywrócenie zasilania. Jednak chaos, który spowodowała ta nietypowa przyczyna, pozostawia wiele pytań bez odpowiedzi.