Krzysztof Piątek potwierdza swoją formę, zdobywając bramki jak za dawnych dobrych czasów. Tym razem jego talent przyniósł zwycięstwo drużynie Basaksehir w starciu z Konyasporem.

Polski napastnik rozpoczął sobotni mecz w wyjściowym składzie, co nie było zaskoczeniem dla kibiców. Mimo że pierwsza połowa nie była udana i Basaksehir znajdował się pod ogromną presją ze strony rywali, w drugiej części gry sytuacja uległa zmianie.

W 71. minucie meczu, po zaciętej walce, sędzia podyktował rzut karny na korzyść Basaksehiru. Krzysztof Piątek, mając pewność siebie, podszedł do piłki i wykonał zimną, precyzyjną jedenastkę, pokonując bramkarza Konyasporu, Deniza Ertasa. To był dopiero drugi celny strzał drużyny w całym spotkaniu!

Ta bramka nie tylko zapewniła Basaksehirowi trzy punkty, ale również dowiodła, że Piątek wraca do formy, którą znały nawet największe europejskie kluby. Fani nie mogą się doczekać kolejnych występów, a specjaliści zastanawiają się, czy tak dobrze grający Piątek znajdzie się znowu w kadrze narodowej na nadchodzące mecze eliminacji Mistrzostw Europy.