Świat

Ksiądz Henryk Okołotowicz skazany na Białorusi: Niezłomny duchowny, który odprawił mszę w Katyniu

2024-12-30

Autor: Magdalena

Jak informuje "Rzeczpospolita", sąd obwodowy w Mińsku wydał wyrok w sprawie księdza Henryka Okołotowicza, skazując go na 11 lat więzienia o zaostrzonym rygorze. To pierwszy przypadek skazania księdza katolickiego na Białorusi w post-sowieckiej historii, dotyczący sprawy o tzw. zdradę państwa, co budzi ogromne kontrowersje.

Duchowny jest znany ze swojej niezłomności i odwagi w obronie praw człowieka oraz członków polskiej mniejszości na Białorusi. Od listopada 2023 roku przebywał w areszcie KGB, a jego proces odbył się za zamkniętymi drzwiami, bez obecności przedstawicieli Kościoła. Żaden nuncjusz apostolski nie był obecny przy ogłoszeniu wyroku, co rodzi pytania o komunikację i wsparcie ze strony hierarchów.

Według niezależnych źródeł, sprawa ks. Okołotowicza ma podłoże polityczne. Duchowni i jego znajomi wskazują, że jest on jedną z tych postaci w Kościele, która nie uległa reżimowi po sfałszowanych wyborach w 2020 roku. – Zawsze mówił prawdę, nawet kiedy wiązało się to z wielkim ryzykiem – relacjonują jego znajomi.

Ksiądz Okołotowicz pochodzi z polskiej rodziny i był pierwszym duchownym, który w 1984 roku odprawił mszę na grobach polskich oficerów zamordowanych w Katyniu. Przez wiele lat pełnił funkcję proboszcza w Wołożynie, gdzie także doszło do interwencji KGB po jego aresztowaniu. W wyniku jego detencji, przeprowadzono rewizje w parafii, co wywołało niepokój wśród lokalnej społeczności.

Kwestie związane z ks. Okołotowiczem są śledzone przez polskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych, które od momentu jego aresztowania w listopadzie 2023 roku podejmuje działania mające na celu zapewnienie mu wsparcia. Ambasada RP w Mińsku współpracuje z nuncjaturą apostolską, aby na bieżąco monitorować sytuację. Polskie władze apelują do białoruskich o zakończenie represji wymierzonych w Kościół i mniejszości narodowe.

Obok ks. Okołotowicza, na Białorusi znajdują się także inni duchowni czy działacze, którzy zostali uwięzieni z powodów politycznych. Niezależne źródła informują o niepewnym losie ks. Andrzeja Juchniewicza, proboszcza w Szumilinie, co pokazuje dramatyczną sytuację społeczną i polityczną w kraju. W kontekście tych wydarzeń, pytania o przyszłość Kościoła katolickiego na Białorusi stają się coraz bardziej palące.