Rozrywka

Kuba Badach o swojej roli trenera w "The Voice of Poland": "Nie postawiłbym żadnych pieniędzy"

2024-09-30

Kuba Badach, jeden z najbardziej uznawanych muzyków w Polsce, zadebiutował jako trener w 15. edycji programu "The Voice of Poland". Jego decyzja o dołączeniu do grona jurorów zaskoczyła nie tylko widzów, ale także samego artystę. Chociaż dla Badacha była to nowa rola, okazał się niezwykle zdolnym trenerem, co potwierdziły zarówno uczestnicy, jak i fani show.

Badach wyróżnia się nie tylko wyjątkowym głosem, ale także niespotykaną dbałością o detale muzyczne. Jego podejście do młodych talentów jest pełne ciepła i szacunku, a jednocześnie bardzo profesjonalne. Już w pierwszych odcinkach zyskał sympatię nie tylko uczestników, lecz również szerszej publiczności, która dostrzega jego zaangażowanie i szczerość. W drużynie Badacha znalazło się kilka niezwykle utalentowanych głosów, które z pewnością mają szansę na dalszy rozwój i sukces w programie.

W niedawnym wywiadzie Kuba Badach ocenił atmosferę współpracy z innymi trenerami, takimi jak Michał Szpak, Lanberry i duet Tomson oraz Baron, na niezwykle pozytywną. Jako nowy członek jury początkowo był sceptyczny co do harmonii w grupie, jednak szybko przekonał się, że współpraca układa się znakomicie. „Gdyby ktoś powiedział mi, że to zadziała, nie postawiłbym żadnych pieniędzy” – przyznał artysta. Badach zaskoczył również innych, mówiąc, że poczuł się „wzmocniony” i przyjął na siebie nową rolę z zapałem.

Kuba nie omieszkał zwrócić uwagę na komiczne sytuacje, które miały miejsce podczas nagrań, podkreślając, jak zabawne chwile potrafią zacieśnić relacje między jurorami. Warto wspomnieć, że między trenerami często odbywają się żarty, jak miało to miejsce, gdy Michał Szpak zakpił z początkowej niepewności Badacha, mówiąc: „Już nie przesadzaj”. Atmosfera podczas nagrań przypomina raczej przyjacielskie spotkania niż rywalizację, co niewątpliwie przyciąga widzów.

Zobacz także: Zaskakujące przesłuchania w 15. edycji "The Voice of Poland" – widzowie są w szoku!