Kuba Badach i Aleksandra Kwaśniewska od lat prowadzą szczęśliwe życie, co potwierdza ich aktywność w mediach społecznościowych. Ale to nie tylko internetowe wycinki – zarówno Ola, jak i Kuba stają się coraz bardziej obecni w publicznym życiu. Ostatnio Badach zyskał popularność jako juror w programie "The Voice of Poland", co stawia go w centrum zainteresowania mediów.

W jednym z wywiadów, który przeprowadził z reporterem Jastrząb Post, uwolnił się od dotychczasowych spekulacji dotyczących jego relacji z żoną. Badach szczerze przyznał, że jego małżonka, Kwaśniewska, od zawsze była jego surowym krytykiem, ale dodaje, że każda uwaga, którą otrzymuje, jest niezwykle konstruktywna.

"Moja żona nie szczędzi mi krytycznych uwag, ale są one zawsze na rzeczy. Na przykład zwraca uwagę, że zbyt często używam słów takich jak 'Yyy... Eee...'" - wyjawił Kuba. "Na pierwszym live'ie czułem się jak w pierwszej klasie liceum, gdy zobaczyłem, jak wspaniale przygotowane były światła i występy. Byłem po prostu oniemiały!"

Wspierając się nawzajem, Kuba i Ola mogą cieszyć się swoją karierą i życiem osobistym. Badach oficjalnie potwierdził, że nie zamierza kończyć przygody z TVP i z zaciekawieniem czeka na kolejne propozycje, szczególnie na nową edycję "The Voice of Poland". "Praca w programie to czysta przyjemność! Czuję się jak w domu, a zespół i produkcja są fantastycznie zorganizowani!" - dodał Badach.

Zobacz również: Nagłe ogłoszenie dotyczące "The Voice of Poland" - fani są w szoku! Czy przygotowuje się zaskakujący powrót? To prawdziwa gratka dla miłośników programów muzycznych!