Laluna, 41-letnia właścicielka sklepu z perukami, znana z występów w hitowych programach telewizyjnych, znowu przyciągnęła uwagę internautów swoją nową stylizacją na Instagramie. Choć celebrytki często mierzą się z zarzutami o zbytnie upodabnianie się do siebie za pomocą medycyny estetycznej, Laluna jest uważana za osobę, która potrafi zachować oryginalność dzięki swojej różnorodnej ofercie peruk. Ostatnio w centrum zainteresowania znalazła się jej obecność na gali XTB KSW 100, gdzie trzymała kciuki za Mameda Khalidova, który odniósł zwycięstwo w wielkim pojedynku.

Jednak to nie sportowe emocje wzbudziły kontrowersje – w komentarzach pod jej nowym postem pojawiły się nieprzychylne opinie na temat jej wizerunku. Fani zauważyli, że korzysta z wielu filtrów i retuszu. "Czemu photoshopujesz zdjęcia?" – zapytał jeden z użytkowników, na co Laluna odpowiedziała milczeniem, choć inni komentujący zaczęli zauważać, że w tle na zdjęciu widać wygięte barierki oraz zniekształcone elementy otoczenia.

Czujni obserwatorzy wskazują, że taka stylizacja, w której Laluna wystąpiła – mini spódniczka ozdobiona gwiazdami, biało-czarna kurtka i top z napisem "Fame B*tch" – może świadczyć o dążeniu do skrajnej estetyzacji. Wszyscy od razu komentowali, że widzieli ją na żywo i "wygląda zjawiskowo", co podsyciło spekulacje na temat autentyczności jej postów. Tak naprawdę, perfekcyjny wizerunek Laluny na Instagramie budzi coraz więcej wątpliwości, co prowadzi do ostrej debaty w sieci na temat aspektów samoakceptacji i presji wywieranej przez media.

Czy Laluna rzeczywiście przesadziła z filtrami? A może to władza social mediów, a nie ona sama, tworzy nierealne standardy piękna? Odpowiedzi na te pytania mogą być kluczem do zrozumienia, jak celebryci radzą sobie z wizerunkiem publicznym w dobie nieustannej obserwacji i krytyki.