Sytuacja Kyliana Mbappe i Roberta Lewandowskiego jest obecnie niezwykle kontrastowa. Francuz, w tym sezonie, nie spełnia pokładanych w nim oczekiwań w Realu Madryt i zmaga się z kryzysem formy. W ostatnich meczach, nie tylko nie udało mu się strzelić goli, ale także nie potrafił wykorzystać dwóch rzutów karnych, co przyczyniło się do porażek "Los Blancos" z Liverpoolem oraz Athletikiem.

Z kolei Robert Lewandowski, mimo osiągnięcia 36 roku życia, zdaje się być w znakomitej formie. W 20 spotkaniach strzelił już 22 gole, a jego umiejętności są na najwyższym poziomie. Hansi Flick, selekcjoner reprezentacji Polski, podkreśla, że bez Lewandowskiego nie wyobraża sobie drużyny, co tylko potwierdza jego znaczenie na boisku.

W ten weekend Real i Barcelona zmierzą się w swoich ligowych meczach. W mediach hiszpańskich temat rywalizacji obu napastników nabiera rozpędu. Na okładce sobotniego wydania "SPORT" widnieje nagłówek "La Liga się rozgrzewa!", a w tle zaplanowana konfrontacja FC Barcelony z Realem Betis oraz wyjazd Realu Madryt na mecz z Gironą.

Przy braku Viniciusa Jr., cała odpowiedzialność za atak Madrytu spoczywa na Mbappe. Niestety, nie zdołał on udźwignąć oczekiwań w meczu z Athletikiem, mimo że w meczu z Getafe zdobył bramkę. Jednak fani czekają na jego występy przeciwko silniejszym rywalom.

Lewandowski, zdobywca Złotej Piłki, odpoczywał w ostatniej kolejce, czego celem była regeneracja przed nadchodzącymi meczami. Być może nadchodzące spotkanie z Sevillą będzie okazją do sprawdzenia formy innych znakomitych graczy, takich jak Pedri czy Raphinha.

Obaj napastnicy stają się nie tylko bohaterami swoich drużyn, ale również ikonami rywalizacji, która rozgrzewa serca kibiców na całym świecie. Kto okaże się lepszy w nadchodzących starciach? Czas pokaże!