FC Barcelona, po obiecującym początku sezonu, ostatnio boryka się z problemami formy. Zespół, który obecnie zajmuje trzecie miejsce w tabeli La Liga, traci trzy punkty do liderujących Atletico Madryt. Po przegranych meczach z Leganes oraz Atletico, sytuacja w zespole zaczyna budzić niepokój.

Według katalońskiego Sportu, jednym z głównych powodów zmartwień w drużynie jest jakość posiłków, które zawodnicy otrzymują podczas wyjazdów. O tym problemie głośno mówił Robert Lewandowski w rozmowie z Hansim Flickiem, trenerem reprezentacji Niemiec i konsultantem zespołu Barcelony. Polak wyraził swoje niezadowolenie z warunków, w jakich muszą jeść zawodnicy, co nie wpływa korzystnie na ich przygotowanie do meczów.

Flick niezwłocznie zareagował na te uwagi, prosząc klub o zatrudnienie profesjonalnego szefa kuchni, aby poprawić jakość posiłków serwowanych podczas wyjazdów. To zaskakujące, jak bardzo detale, takie jak jedzenie, mogą wpływać na wyniki drużyny.

Przywódcy w Barcelonie, w tym Deco i klubowa dietetyczka, już przeprowadzają rozmowy kwalifikacyjne z kandydatami na nowe stanowisko kucharza. Tymczasem obawy Lewandowskiego ujawniły szerszy problem w zarządzaniu klubem i jego zasobami, co może mieć dalsze konsekwencje.

Czy nowe zmiany pozwolą FC Barcelonie wrócić na właściwe tory? Efekty tego działania będą widoczne w nadchodzących meczach, a kibice mają nadzieję, że jakość posiłków pomoże w poprawie formy sportowej zespołu.