Finanse

Lider wyścigu o Berlin naciska na nową umowę handlową z USA. Powrót Donalda Trumpa w grze!

2025-01-02

Autor: Andrzej

Brytyjski dziennik wskazuje na niepewność, jaką wywołuje propozycja Merza w Waszyngtonie. Donald Trump, po objęciu urzędu w 2017 roku, wstrzymał negocjacje dotyczące Transatlantyckiego Partnerstwa w dziedzinie Handlu i Inwestycji (TTIP) oraz nałożył cła na import z Europy, co miało znaczący wpływ na relacje handlowe między USA a Niemcami.

Niemcy, według "Financial Times", obawiają się rosnącego wpływu polityki nowego prezydenta USA na ich gospodarkę. W trakcie swojej pierwszej kadencji Trump realizował politykę "America First", co często prowadziło do sporów handlowych z dotychczasowymi sojusznikami. W obecnej sytuacji Trump ostrzegł, że Stany Zjednoczone rozważają nałożenie ceł na towary z Unii Europejskiej, chyba że Europejczycy zwiększą import amerykańskiej ropy i gazu.

Niemiecki Instytut Gospodarczy w Kolonii przewiduje, że niemiecka gospodarka może ponieść straty sięgające 180 miliardów euro w wyniku potencjalnej wojny handlowej z USA. Analizy wskazują, że szczególnie dotknięte mogą być niemieckie firmy motoryzacyjne i producentów maszyn, które mogą odczuć skutki zwiększenia ceł importowych do 10, a nawet 20 procent.

Merz, lider CDU/CSU, zapowiedział działania mające na celu poprawę konkurencyjności niemieckiej gospodarki, która zmaga się z pierwszym dwuletnim załamaniem od początku XXI wieku. W swoim manifeście obiecuje między innymi zmniejszenie podatków dla przedsiębiorstw do 25%, obniżenie składek na ubezpieczenia społeczne oraz redukcję kosztów energii elektrycznej dla przemysłu. Eksperci również zauważają, że stabilność niemieckiej gospodarki jest kluczowa nie tylko dla kraju, ale też dla całej Unii Europejskiej. W kontekście globalnych wyzwań, takich jak skutki zmian klimatycznych czy napięcia geopolityczne, zwiększenie współpracy handlowej z USA może okazać się decydujące dla przyszłości Niemiec na arenie międzynarodowej.