Technologia

Logitech Pop Icon. Design, który przegrał z ergonomią. Jakie to doświadczenie? [RECENZJA]

2024-10-09

Autor: Ewa

Kiedy na rynku zadebiutował zestaw POP, zdawało się, że forma przeważa nad treścią. Klawiatura miała przyciągający wzrok design stylizowany na klasyczne maszyny do pisania oraz mechaniczne przełączniki, co zapowiadało sukces. Jednak okrągłe przyciski sprawiały, że pisanie na niej stawało się dość uciążliwe. Ekipa Logitecha postanowiła jednak wrócić do biurka i całkowicie przeprojektować to urządzenie.

Logitech Pop Icon - design

Zestaw POP Icon dostępny jest w różnych kolorach, w tym także w odcieniu liliowym, który przyciąga uwagę. Osobiście otrzymałem wersję białą z pomarańczowymi akcentami - to połączenie wygląda naprawdę stylowo. Klawiatura to model TKL, co oznacza, że pozbawiona jest bloku numerycznego, ale zachowuje klawisze strzałek oraz przyciski END, Pg Up itd. Urządzenie można podłączyć do trzech różnych komputerów jednocześnie, a jego wsparcie dla MacOS sprawia, że układ klawiszy funkcyjnych Opt, Alt i Cmd przypomina te z klawiatur Windows i MacBooków. Jednak istnieje pewne niedociągnięcie - brakuje klawisza „Windows”, który jest niezbędny do wielu przydatnych skrótów systemowych, co może być uciążliwe dla użytkowników PC.

Logitech Pop Icon - wrażenia z użytkowania

Przyciski klawiatury mają lekko wgłębione kształty, aby ułatwić trafienie w odpowiedni klawisz i zredukować ilość literówek, co w dużej mierze się sprawdza. Sam skok klawiszy jest dość płaski, co sprawia, że są one lekkie w obsłudze. Pisanie na tej klawiaturze jest wygodniejsze niż na typowych klawiaturach membranowych, lecz nie dorównuje to komfortowi pisania na MacBooku Air, nie mówiąc już o prawdziwych klawiaturach mechanicznych. Adaptacja zajmuje trochę czasu, a pierwsze dni użytkowania mogą wiązać się z bólem nadgarstków i rąk, zwłaszcza że POP Icon nie posiada żadnych udogodnień ergonomicznych. Brak podpórek pod nadgarstki oraz możliwości regulacji wysokości to duże minusy.

Jeśli chodzi o gry, ta klawiatura raczej się nie sprawdzi. Intensywne wciśnięcia kilku przycisków w krótkim czasie mogą męczyć palce, co sprawia, że gra w „World of Warcraft” może być dość nieprzyjemna. Podobne problemy zauważyłem podczas grania w Dooma – do gier warto poszukać lepszych rozwiązań.

Brak podświetlenia

Jednym z najbardziej irytujących elementów klawiatury jest brak podświetlenia. Osobiście lubię pracować w ciemności, więc w słabo oświetlonym pomieszczeniu korzystanie z tej klawiatury staje się uciążliwe. Choć klawiaturę można połączyć przez Bluetooth lub za pomocą specjalnego połączenia Logitech, nadajnik do tej drugiej opcji należy dokupić osobno, co wprowadza dodatkowe utrudnienia.

Logitech Pop Icon - czas życia na baterii

Na pochwałę zasługuje jednak czas pracy na baterii. Po blisko trzech tygodniach intensywnego użytkowania Logitech Pop Icon, klawiatura nadal działała bez zarzutu. Dwie baterie AAA zapewniają długie tygodnie, a nawet miesiące działania, co zdecydowanie stanowi atut tego zestawu, minimalizując potrzebę codziennego ładowania.

Logitech Pop Icon - mysz

W zestawie znajduje się również bezprzewodowa mysz, która niestety nie spełnia moich oczekiwań. Myszki typu podróżnych, małych i nieergonomicznych, nie leżą dobrze w dłoni, a ta nie jest wyjątkiem. Jej niewielki rozmiar i brak odpowiedniej formy sprawiają, że korzystanie z niej przez dłuższy czas staje się niekomfortowe.

Logitech Pop Icon - podsumowanie

Dla kogo jest ten zestaw? To rozwiązanie może być idealne dla osób, które często podróżują i chcą mieć coś wygodniejszego niż klawiatura laptopa. Może okazać się także atrakcyjne dla tych, którzy w biurze chcą mieć urządzenie, które jest stylowe i łatwe do podłączenia bez zbędnych instalacji. Jednak przychodzi tu jeszcze jeden aspekt - dla wielu użytkowników estetyka i wygląd mogą być ważniejsze niż komfort. Przed zakupem warto się jednak zastanowić, czy styl nie przeważy nad ergonomią, bo jeśli spędzasz wiele godzin przed komputerem, twój nadgarstek może tego nie wybaczyć.