Majka Jeżowska stanowczo zaprzecza plotkom o kradzieży męża Krystynie Prońko. "Wyjaśniam to po raz tysięczny!"
2024-11-17
Autor: Anna
Majka Jeżowska, jedna z najpopularniejszych polskich artystek, rozpoczęła swoją karierę w show-biznesie ponad czterdzieści lat temu. Oprócz muzycznych osiągnięć, w mediach często wspomina się o jej skomplikowanym życiu miłosnym.
Pierwszym mężem Jeżowskiej był Janusz Koman, kompozytor, jednak ich związek zakończył się z powodu przemocy domowej. Kolejny mąż, Tom Logan, z którym Majka żyła w Stanach Zjednoczonych, również nie przetrwał próby czasu. Jeżowska była również związana z Dariuszem Staśkiewiczem, ale ich plany na przyszłość nie spełniły się. Po tych doświadczeniach, artystka jest bardziej ostrożna w miłości, biorąc pod uwagę bolesne wspomnienia.
W ostatnich miesiącach, podczas Polsat Hit Festiwalu, znów pojawiły się spekulacje na temat Jeżowskiej rzekomo kradnącej męża Krystynie Prońko, co wciąż wywołuje burzliwe reakcje. To właśnie Janusz Koman był partnerem Prońko przez wiele lat przed związkiem z Jeżowską. Warto zauważyć, że Krystyna Prońko miała okazję uczyć Majkę śpiewu w Akademii Muzycznej w Katowicach.
W wywiadzie przeprowadzonym przez Magdę Mołek, Jeżowska postanowiła po raz kolejny obalić te plotki, wyjaśniając, że to wszystko to nieprawda. Artystka stwierdziła: "Jeśli mogę, za twoim pośrednictwem, wytłumaczę po raz tysięczny, że nie ukradłam męża Krysi Prońko. Krysia nigdy nie wyszła za mąż, więc to już nie powinno być tematem. Poznałam Janusza, gdy oni byli już dawno po rozstaniu."
Zarówno Majka, jak i Krystyna zapewniają, że nie ma żadnego konkurencyjnego związku między nimi, co powtarza Jeżowska, dodając, że ich relacja jest czysto artystyczna. Jak widać, w show-biznesie plotki potrafią żyć własnym życiem, jednak Majka pozostaje wierna swojemu przekazowi i walkę o prawdę traktuje jako swoją misję.
Można tylko podziwiać jej determinację w obronie dobrego imienia, a fani mają nadzieję, że w przyszłości nie zajdą kolejne nieporozumienia.