Marianna Schreiber i Paulina Smaszcz: Przyjaźń, która przetrwała próbę czasu! Zobacz, co robią po programie
2025-01-07
Autor: Piotr
W drugiej edycji hitowego programu "Królowej przetrwania", widzowie mieli okazję zobaczyć wiele znanych twarzy. Wśród 12 uczestniczek znalazły się takie znane osobistości jak Paulina Smaszcz, Agnieszka Kaczorowska, czy Marianna Schreiber. Te kobiety nie tylko zmagają się z naturą, ale również zaskakują swoją determinacją oraz siłą charakteru.
W poniedziałek 6 stycznia, w programie, widzowie mogli śledzić zmagania znanych uczestniczek, a zwłaszcza Marianny Schreiber i Pauliny Smaszcz, która zyskała ogromną sympatię widzów. Obie panie, korzystając z mediów społecznościowych, pokazały, że między nimi zrodziła się prawdziwa przyjaźń. W swoim InstaStories marianna podzieliła się chwilą, w której oglądały wspólnie premierowy odcinek programu, co tylko potwierdziło ich bliską relację.
Marianna Schreiber otwarcie chwaliła Paulinę Smaszcz, określając ją jako osobę z ogromnym sercem, która mimo przeciwności losu zawsze potrafi zachować optymizm. W rozmowie z portalem Kozaczek, podkreśliła, że Paulina jest przykładem siły, inteligencji i wrażliwości. „Paulina zasługuje na szczęście. Jest wspaniałą matką i babcią, a jej synowie powinni być z niej dumni. Cieszę się, że mogłam ją poznać. Można od niej wiele się nauczyć,” powiedziała Marianna.
W międzyczasie, inne uczestniczki programu, takie jak Magdalena Stępień, wyraziły swoje rozczarowanie udziale w "Królowej przetrwania", sugerując, że konkurencja pomiędzy uczestniczkami bywa intensywna. Co więcej, wśród kuluarowych plotek mówi się, że Marianna i Paulina planują wspólne działania, być może związane z nowymi projektami w mediach społecznościowych, gdzie mają zamiar dzielić się swoimi doświadczeniami i inspiracjami.
Obserwując na Instagramie, można zauważyć, że przyjaźń między Marianną a Pauliną staje się coraz silniejsza. Ich pozytywne nastawienie oraz chęć wsparcia i inspirowania innych w obliczu trudności życiowych z pewnością wzbudzają sympatię ich fanów.