Kylian Mbappé był kluczowym zawodnikiem Realu Madryt w ich triumfie 2:1 nad Villarrealem na Estadio de la Cerámica – obiekcie, na którym Królewscy nie wygrali od 2017 roku. Francuski napastnik, który zdobył obie bramki dla drużyny, już teraz ma na swoim koncie 31 goli w 44 meczach, co czyni go jednym z najlepszych strzelców w lidze.

Po końcowym gwizdku, kamery telewizji Movistar zarejestrowały zszokowanego Mbappé schodzącego z boiska i rozmawiającego z Aurélienem Tchouaménim, mówiąc: „To było ekstremalnie trudne, nie mam sił! Co za mecz!”

„Jesteśmy na skraju wyczerpania, to ciężkie do wytrzymania”

Zespół Realu Madryt był w pełni zmęczony po intensywnej rywalizacji, jaką była gra w dwóch meczach w mniej niż 72 godziny. „To była ogromna walka, wszyscy pamiętamy mecz z Atlético – 120 minut emocjonującego futbolu… A potem, po zaledwie dwóch dniach, czekał nas kolejny mecz. Nawet rozgrzewka była trudniejsza niż zwykle, ale musimy szanować naszą koszulkę i walczyć do samego końca – i dokładnie to uczyniliśmy, co umożliwiło nam zdobycie trzech punktów” – dodał Mbappé po starciu z Villarrealem.

W tle mówi się o napiętej atmosferze w drużynie, gdyż Real Madryt postanowił, że „nigdy więcej nie zagra meczu bez co najmniej 72 godzin odpoczynku”. Zawodnicy narzekają na ogromne zmęczenie, co może wpłynąć na ich dalsze występy w sezonie. Wspomniane wyczerpanie jest niepokojące, zwłaszcza w kontekście nadchodzących spotkań w Lidze Mistrzów, w których każda porażka może kosztować ich późniejsze sukcesy.