Merkury z bliska: Tajemnice nieprzyjaznej planety wreszcie ujawnione!
2025-01-10
Autor: Ewa
Merkury, najmniejsza i najbliższa Słońcu planeta w naszym Układzie Słonecznym, to prawdziwa zagadka dla astronomów. Choć jego średnica jest ledwie większa od średnicy Księżyca, to krąży w ekstremalnych warunkach w odległości zaledwie 58 milionów kilometrów od Słońca.
Temperatury na jego powierzchni wahają się od mroźnych -180 stopni Celsjusza w nocy do upalnych 430 stopni Celsjusza za dnia. Brak znaczącej atmosfery sprawia, że ciepełko Słońca jest szybko tracone, co prowadzi do skrajnych wahań temperatur. Pod powierzchnią Merkurego skrywają się tajemnice, które czekają na odkrycie, w tym mechanizmy odpowiedzialne za jego niezwykłe pole magnetyczne oraz zagadkowe skurcze planety.
Misja BepiColombo, która z powodzeniem wystartowała w październiku 2018 roku, ma zrewolucjonizować nasze rozumienie Merkurego. Pomimo tego, że jej główna misja dopiero ruszy w 2027 roku, sonda już teraz dostarcza niesamowitych zdjęć z przelotów wokół planety. Ostatnie fotografie, wykonane z zaledwie 300 km od powierzchni, ukazują nie tylko surowe piękno tej planety, ale także ślady wiecznej ciemności, które mogą skrywać lodowe zasoby.
Naukowcy są przekonani, że te zacienione obszary kryją w sobie wiele wskazówek dotyczących geologicznej przeszłości Merkurego, a być może nawet jego przyszłości. Zespół BepiColombo intensywnie pracuje nad analizowaniem danych, które pozwolą na rozwikłanie wielu z tych astronomicznych tajemnic.
Ostatnie zdjęcia pokazują Merkurego z innej perspektywy, ukazując obszary, które w przeszłości były świadkami potężnych erupcji wulkanicznych. Na jednym ze zdjęć znajduje się Nathair Facula, obszar z śladami największej znanej erupcji wulkanicznej planety, z otworem o średnicy 40 km. W pobliżu znajduje się także młody krater Fonteyn, który powstał zaledwie 300 milionów lat temu, co sugeruje, że Merkury był znacznie bardziej aktywny, niż wcześniej sądzono.
W 2026 roku moduł transferowy BepiColombo powróci na Merkury, aby uwolnić dwie sondy: europejski Mercury Planetary Orbiter i japoński Mercury Magnetospheric Orbiter. Obie te sondy rozpoczną zbieranie danych i będą badać planetę z różnych wysokości i kątów od 2027 roku. Warto zaznaczyć, że żadna z nich nie podejdzie bliżej niż 480 km do powierzchni, co oznacza, że aktualne zdjęcia to być może najlepsze wizualizacje Merkurego, jakich możemy się doczekać przez długi czas.
Naukowe odkrycia na Merkurym mogą radykalnie zmienić nasze zrozumienie nie tylko tej planety, ale także całego Układu Słonecznego. Co jeszcze kryje ta tajemnicza planeta? Czekamy na kolejne ekscytujące odkrycia!