Rozrywka

Michelle Obama podsyca plotki o rozwodzie. "Byłam zdecydowanie na nie"

2025-03-12

Autor: Jan

Była pierwsza dama, Michelle Obama, mówi o swoich doświadczeniach z czasów, gdy zamieszkiwała w Białym Domu, w szczególności o roli, jaką odegrał jej starszy brat, Craig Robinson. Przyznała, że nie byłaby w stanie "przetrwać" ośmiu lat w rezydencji prezydenckiej bez wsparcia rodziny, a szczególnie swojego brata, który namówił ją do poparcia politycznych ambicji jej męża, Baracka Obamy.

Małżeństwo Obamów wzbudza wiele kontrowersji i spekulacji. W jednym z najnowszych odcinków ich programu, Robinson wspomniał, jak Barak był wystarczająco inteligentny, by zwrócić się do Michelle i przekonać ją do swojego pomysłu osiągnięcia władzy. "Byłam zdecydowanie na nie, nie było mowy" - podkreśliła.

W programie omawiane są również inne problemy, które miały miejsce w ich małżeństwie, takie jak różnice w podejściu do punktualności. Michelle przyznała, że na początku związku musiała nauczyć Baracka, jak ważne jest przestrzeganie czasu. "Kiedy mówisz, że wyjście jest o trzeciej, to znaczy, że powinieneś być gotowy" - dodała z uśmiechem, dodając, że przez ponad 30 lat ich małżeństwa wiele się zmieniło.

Michelle wyznała także, że czuje, iż mąż nie prowadzi wystarczająco głębokich rozmów ze swoimi przyjaciółmi, co czasami sprawia, że czuje się osamotniona. "Pyta mnie, o czym rozmawiamy z naszymi przyjaciółkami przez cały dzień" - relacjonowała, co dowodzi, że różnice w komunikacji mogą być wyzwaniem w ich związku.

Wszystko to sprawia, że amerykański świat mediów ponownie zaczyna spekulować na temat ich małżeństwa i przyszłości. Para starała się zdusić niepokojące plotki o rozwodzie, jednak od kilku miesięcy nie widziano ich razem w miejscach publicznych. Z informacji wynika, że mimo zewnętrznych trudności, zarówno Michelle, jak i Barack nadal są zaangażowani w swoje indywidualne i wspólne pasje, co może być kluczem do utrzymania ich związku.