Mikołaj Roznerski, znany aktor, gościł w najnowszym odcinku "halo tu Polsat", gdzie szczerze opowiedział o swoich emocjach oraz o zmaganiach z anoreksją, które towarzyszyły mu przez wiele lat.

Rok w psychiatryku: Droga do zdrowia

Mikołaj, który w przeszłości spędził rok w szpitalu psychiatrycznym z powodu skrajnych problemów związanych z odżywianiem, opowiedział o długiej i trudnej drodze do wyzdrowienia. Jak przyznał, jego walka z anoreksją rozpoczęła się w trudnym okresie życia, kiedy to jego rodzice się rozwiedli.

"Byłem przeraźliwie chudy, ważyłem tylko 42 kg. W pewnym momencie zemdlałem i trafiłem do szpitala. Leczenie było długie i wymagało ode mnie nauczenia się jedzenia bez strachu przed przytyciem - powiedział na antenie."

Mikołaj otwarcie mówi o swoich zmaganiach, podkreślając, jak ważne jest mówienie o emocjach w kontekście męskości. - "Wrażliwy mężczyzna to silny mężczyzna. Mężczyzna, który potrafi okazywać emocje, zyskuje szacunek i podziw – dodał.

Dzięki temu mężczyźni zaczynają dostrzegać, że nie są sami w swoich zmaganiach. Roznerski działa na rzecz zwiększenia świadomości dotyczącej zdrowia psychicznego, nie tylko wśród mężczyzn.

Z jego doświadczeń wynika, że walka z anoreksją nie kończy się nigdy do końca. "Nigdy nie jesteśmy całkowicie wolni od tych myśli, ale nauczyłem się z nimi żyć i je kontrolować" - przyznał.

Mikołaj Roznerski, jako świeży przykład odwagi i otwartości mężczyzn, pokazuje społeczeństwu, że mówienie o emocjach oraz walce z zaburzeniami odżywiania to nie oznaka słabości, ale siły. Jego historia to inspiracja dla wielu ludzi zmagających się z podobnymi problemami.

Oprócz swojej walki z anoreksją, Mikołaj zaangażował się także w różne działania na rzecz zdrowia psychicznego, wspierając kampanie, które mają na celu przełamywanie stereotypów związanych z męskością i emocjami.

Czy jesteście gotowi na więcej takich historii? Mikołaj pokazuje, że wyznań o problemach psychicznych nie należy się wstydzić - to czas na zmiany w naszym społeczeństwie!