Prokuratura Okręgowa w Jeleniej Górze, pod przewodnictwem prokurator Ewy Węglarowicz-Makowskiej, wszczęła postępowanie w sprawie zalania resortu Holiday Park & Resort Uzdrowisko Cieplice-Zdrój. Ulewne deszcze, które miały miejsce w weekend 14-15 września, spowodowały poważne zniszczenia, a parking przy ośrodku znalazł się pod wodą.

Jak się okazuje, podczas inspekcji na miejscu zdarzenia prokuratura zarówno zleciła ekspertyzy geodety, jak i eksperta hydrologii. Oględziny mają na celu wykazanie, czy wały przeciwpowodziowe były naruszane w celu pozbycia się wody z ośrodka, co mogło doprowadzić do przeniesienia wody na sąsiednie ulice, a tym samym do uszkodzenia mienia okolicznych mieszkańców.

Prokurator Węglarowicz-Makowska wskazuje, że wstępne ustalenia już nakierowują śledczych na potencjalne nieprawidłowości w działaniu zarządu resortu. Ekspertyza biegłych ma być gotowa w ciągu miesiąca.

Przypomnijmy, że właścicielem Holiday Park & Resort jest Piotr Śledź, milioner znany z działalności w branży rozwijającej infrastruktury turystycznej. Ośrodek cieszy się popularnością w regionie, jednak zdarzenie ze zalaniem wywołało duże kontrowersje.

W środę 18 września Piotr Śledź wydał oświadczenie, w którym stanowczo zaprzeczył wszelkim zarzutom związanym z uszkadzaniem wałów. Twierdzi, że ani w ośrodku, ani w jego otoczeniu nie ma wałów przeciwpowodziowych, które mogłyby zostać zniszczone. "Zapewniam, że wszelkie działania były zgodne z prawem" - napisał w swoim oświadczeniu.

Obecnie trwają dalsze czynności śledcze, a prokuratura zamierza ustalić, czy zalanie resortu miało charakter przypadkowy, czy też mogło być wynikiem celowego działania.

Zobaczymy, jak sprawa się rozwinie. Będziemy na bieżąco informować o postępach śledztwa.