Ryszard Cyba, skazany za morderstwo Marka Rosiaka w biurze PiS w Łodzi w 2010 roku, został niedawno zwolniony z zakładu karnego z powodu stanu zdrowia. Po wyjściu z więzienia, Cyba trafił do Domu Pomocy Społecznej, a następnie do szpitala psychiatrycznego. Rzecznik łódzkiego sądu okręgowego podkreślił, że zwolnienie nie oznacza, że Cyba jest całkowicie wolny.

W programie "Tłit" Wirtualnej Polski, Minister Bodnar został zapytany o sprawę Cyby, przyznając, że istnieje wiele analiz i wątpliwości dotyczących tej sytuacji. "Będę analizował tę sprawę również z mojego punktu widzenia" - powiedział Bodnar. Dodał, że sytuacja jest skomplikowana i dotyczy trzech instytucji: sądu, prokuratury oraz zakładu karnego. "Uważam, że warto wyjaśnić wszystkie wątpliwości, które się pojawiają w tej sprawie" - stwierdził minister.

Szef resortu sprawiedliwości zaznaczył, że możliwe jest zorganizowanie narady w sprawie Cyby. "Nie mogę powiedzieć, że to jest już formalna kontrola, ale traktujemy tę sprawę jako absolutny priorytet, aby ją szczegółowo wyjaśnić" - zapewnił Bodnar.

Minister został także zapytany o to, dlaczego prokuratura nie złożyła zażalenia dotyczącego decyzji Sadu Okręgowego w Łodzi w sprawie Cyby. Bodnar wyjaśnił, że według informacji przekazanych mu przez Prokuraturę Okręgową oraz Prokuraturę Krajową, prokurator, który zajmował się sprawą, uznał, że decyzja sądu była słuszna i nie było potrzeby składania zażalenia.

"Jednym z kluczowych wątków tej sprawy, który wymaga zbadania, jest postępowanie Prokuratury Okręgowej w Łodzi" - dodał minister. Cyba oddał osiem strzałów, krzycząc, że "nienawidzi PiS", co tylko podgrzewa atmosferę wokół jego kontrowersyjnej sprawy. Bodnar, zapytany o terminy ewentualnych ustaleń, odpowiedział: "Myślę, że to kwestia najbliższych dni". Wyraził determinację, aby wyjaśnić wszystkie wątki tej sprawy, co może mieć poważne konsekwencje dla systemu sprawiedliwości w Polsce.