Mocne słowa doradcy prezydenta Ukrainy o telefonach do Putina. Mówi o upokorzeniu
2024-11-16
Autor: Piotr
W obliczu trwającej wojny w Ukrainie, przywódcy Zachodu podjęli decyzję o zerwaniu wszelkich kontaktów z Władimirem Putinem. Jak na tę sytuację reagują nasi wschodni sąsiedzi? Mychajło Podolak, doradca prezydenta Wołodymyra Zełenskiego, w sobotnim wystąpieniu wyraził swoje głębokie oburzenie w związku z tym tematem.
Na platformie X Podolak zwrócił uwagę, że telefony do Putina od liderów demokratycznych krajów wywołały w nim "niezwykle dziwne poczucie bezsensu". Zadaje pytanie: "Jaki jest cel tych rozmów?", dodając retoryczne uwagi: "Czy aby legitymizować prawo agresora do masowych mordów? Zwiększyć jego poczucie bezkarności? Upokorzyć demokratyczną koalicję w oczach autokratycznego sojuszu, błagając o zbiorowe miłosierdzie?"
Podolak podkreśla, że Władimir Putin nie planuje prowadzenia żadnych negocjacji w kontekście prawa międzynarodowego i konsekwentnie dąży do kontynuacji wojny, w celu zajmowania terytoriów, "zabijania, zabijania i jeszcze raz zabijania".
"Skąd więc to zamiłowanie do rozmów telefonicznych?" – pyta retorycznie, wskazując na bezsens działań zachodnich przywódców.
Apeluje, aby przestać dawać "rosyjskiemu podmiotowi" złudzenia, że zachodnia cywilizacja jest gotowa mu ulegać i nie karać za naruszanie globalnych zasad.
Warto zauważyć, że wiele państw zachodnich, mimo wyzwań związanych z wojną, decyduje się na zwiększenie wsparcia dla Ukrainy, zarówno wojskowego, jak i humanitarnego. Jednocześnie rośnie presja na państwa neutralne, aby przyjęły jednoznaczną postawę wobec rosyjskiej agresji. W miarę upływu czasu, światowe opinie na temat Putina stają się coraz bardziej negatywne, co może wpłynąć na przyszłe relacje międzynarodowe.