Kraj

Mrożąca krew w żyłach ucieczka zbrodniarza: Zabił ojca i brata, teraz na wolności!

2024-10-08

Autor: Ewa

W Lublinie trwają intensywne poszukiwania Bartłomieja Blachy, 34-letniego mężczyzny podejrzanego o brutalne podwójne zabójstwo, który w nocy z niedzieli na poniedziałek uciekł ze szpitala psychiatrycznego w Radecznicy. Rzecznik prasowy Służby Więziennej, mjr Łukasz Pruchniak, poinformował, że odpowiednie jednostki badają okoliczności tej dramatycznej ucieczki.

Służby Więzienne przypuszczają, że mężczyzna, który może być niebezpieczny, zdołał zbiec pomimo obecności strażników. Mjr Pruchniak zaznaczył, że trwają kontrole i przygotowywane są dokumenty opisujące zdarzenia, które doprowadziły do tej sytuacji, a potencjalne konsekwencje wobec funkcjonariuszy odpowiedzialnych za jego ochronę będą zależały od wyników śledztwa.

Prokuratura Rejonowa w Zamościu wszczęła dochodzenie w sprawie niedopełnienia obowiązków przez tych dwóch funkcjonariuszy. Za te zaniedbania grozi im kara do trzech lat pozbawienia wolności.

Bartłomiej Blacha był aresztowany w Zakładzie Karnym w Zamościu, gdzie przebywał pod zarzutem brutalnego zabójstwa swojego ojca i brata. W lipcu policja dokonała tragicznego odkrycia, znajdując ciała obu mężczyzn w ich domu w Zagumnie. Ich obrażenia wskazywały na atak przy użyciu siekiery. Podejrzany przyznał się do winy, wskazując na konflikt, który go z nimi łączył.

Obecnie w poszukiwania za mężczyzną zaangażowanych jest blisko 120 funkcjonariuszy oraz śmigłowiec, a także funkcjonariusze Służby Więziennej. Skupiają się oni głównie na rejonie Zamościa i Biłgoraja, skąd pochodzi podejrzany. Blacha ma 179 cm wzrostu, niebieskie oczy i krótkie blond włosy. Podczas ucieczki miał na sobie czarny dres z szarymi wstawkami.

Służby apelują do mieszkańców o ostrożność i zgłaszanie wszelkich informacji do najbliższego posterunku policji lub Służby Więziennej. Jakakolwiek próba schwytania zbiega na własną rękę może być niebezpieczna! Czy Blacha zostanie złapany zanim wyrządzi jeszcze większą krzywdę?