Namibia, odpowiedzialna za około 10% globalnej produkcji uranu, staje u boku Rosji, która kontroluje aż 40% światowych zdolności jego wzbogacania. To dynamiczne partnerstwo daje nadzieję na transformację Namibii z dostawcy surowca w znaczącego producenta uranu przetworzonego, gotowego do użycia w reaktorach.

Namibia w Poszukiwaniu Energetycznego wsparcia

Kreml wyczuwa rosnące zapotrzebowanie Afryki na energię i rozczarowanie zachodnimi postulacjami związanymi z zieloną energią. W tym kontekście, rosyjski wicepremier Jurij Trutniew spotkał się z prezydent Namibii, Netumbo Nandi-Ndaitwah, aby omówić wykorzystanie bogatych zasobów uranu tego kraju.

Wielkie Oczekiwania i Błyskawiczny Rozwój

Najwyższe władze Namibii mają gigantyczne nadzieje. Według Namibijskiego Zrzeszenia Producentów Uranu, rozwój krajowych zakładów ma stworzyć ponad 5 tysięcy miejsc pracy w sektorze jądrowym do 2030 roku. Przewiduje się również wzrost dochodów z podatków o około 300 milionów dolarów rocznie.

Rosyjskie Ambicje i Afrykańska Współpraca

Rosja, z własnym interesem w sercu, dąży do zabezpieczenia 25% globalnych dostaw uranu do 2030 roku. Namibia ma kluczowe znaczenie dla realizacji tego celu, posiadając uran najwyższej jakości, a zarazem będąc wolną od zachodnich sankcji, które po inwazji na Ukrainę zablokowały 60% rosyjskich inwestycji w sektorze jądrowym.

Inwestycje w Afryce: Klucz do Globalnej Dominacji

Uganda, również bogata w uran, stała się kolejnym celem Rosji, która już podpisała wstępne porozumienie nuklearne z tym krajem. Rosatom, rosyjski koncern energetyczny, prowadzi rozmowy z wieloma państwami Afryki, w tym z Kenią, Tanzanią i Egiptem, co ma umocnić pozycję Kremla na światowej scenie energetyki jądrowej.