W Polsce coraz większym zagrożeniem stają się nadużywane opioidowe leki przeciwbólowe, takie jak tramadol i oksykodon. Ich nielegalne zdobywanie prowadzi do rosnącej liczby uzależnień, co niepokoi ekspertów.

Według prognoz, w 2024 roku około 470 tysięcy Polaków będzie codziennie stosować opioidy, z czego 75% z nich zdobywa je w sposób nielegalny. "Fentanyl wydaje się powoli znikać z rynku europejskiego, co może wydawać się pozytywne. Jednak rynek narkotykowy zawsze zapełni luki" – mówi prof. Marcin Wojnar z Katedry i Kliniki Psychiatrycznej WUM.

Obecne zagrożenie wynika przede wszystkim z dostępności leków takich jak chlorowodorek tramadolu i chlorowodorek oksykodonu. W organizmach pacjentów szybko rozwija się tolerancja, co w konsekwencji prowadzi do coraz większej dawki stosowanego leku, a tym samym do uzależnienia.

Znaczna część użytkowników opioidów w Polsce zdobywa je na czarnym rynku, co budzi obawy o przyszłość ochrony zdrowia publicznego. Tylko 25% użytkowników otrzymuje leki na receptę, a pozostali często narażają się na niebezpieczne skutki uboczne oraz ryzyko przedawkowania.

Fentanyl, choć nie jest już tak powszechny jak dawniej, jest nadal stosowany w medycynie, zwłaszcza w przypadku pacjentów onkologicznych. Niestety, jest on także przyczyną licznych przypadków zgonów w Ameryce Północnej. W Polsce natomiast, według danych, to leki przeciwbólowe takie jak tramadol i oksykodon okazują się bardziej problematyczne.

Eksperci ostrzegają przed nowym zagrożeniem – nitazenami, które są uważane za następców fentanylu. Choć nigdy nie były stosowane w medycynie ze względu na ich toksyczność, pojawiają się na czarnym rynku, co budzi niepokój.

Specjaliści z Krajowego Centrum Przeciwdziałania Uzależnieniom oceniają, że w Polsce może być około 15 tysięcy problemowych użytkowników opioidów. Warto też zauważyć, że w 2023 roku zabezpieczono rekordowe ponad 12 tysięcy tabletek zawierających metonitazen, co wskazuje na rosnący problem z syntetycznymi narkotykami.

Niestety, zjawisko narkomanii nie tylko w Polsce, ale i na całym świecie przybiera na sile, a eksperci wskazują, że Europa musi uczyć się na błędach Ameryki Północnej, aby uchronić społeczeństwo przed dalszymi tragediami. Warto pamiętać, że osoby cierpiące na silny ból mają prawo do skutecznego, a zarazem bezpiecznego leczenia, które powinno być kontrolowane i przemyślane.