"Stosunek Trumpa do Ukrainy wywołał konsternację w Polsce, kraju, w którym Ameryka była tak lubiana, jak w żadnym innym. Nastawienie Polaków zmienia się w zawrotnym tempie, a skutki będą dalekosiężne. Polska obawia się o zdolność NATO jako całości do odstraszania" - zauważa Philipp Fritz w niedzielę w "Welt am Sonntag".

Według niemieckiego dziennikarza, polskie społeczeństwo dotychczas uchodziło za najbardziej proamerykańskie w Europie, a mieszkańcy żywili "niemal romantyczne uczucia" do USA.

Co się zmieniło w relacjach Polska-USA?

Od czasu, gdy Trump upokorzył Wołodymyra Zełenskiego w Białym Domu, "coś pękło" w relacjach nie tylko między Ukrainą a USA, ale także między Polską a Ameryką. "Zaufanie Polaków do USA jako sojusznika kurczy się" - ocenił Fritz.

Polacy byli zszokowani wstrzymaniem dostaw broni i informacji wywiadowczych do Ukrainy, co budziło w nich obawy o przyszłość bezpieczeństwa regionalnego. Polska jest największym importerem amerykańskiego sprzętu wojskowego w Europie - na wyposażeniu ma m.in. wyrzutnie Himars, samoloty F-16 i F-35.

Fritz zwraca uwagę na polemikę między Elonem Muskiem a Radosławem Sikorskim, podkreślając, że reakcje Polaków na słowa szefa MSZ USA, Marco Rubio, były pełne irytacji. "Wielu Polaków uznało to za arogancję" - pisze. Z sondażu przeprowadzonego przez gazetę „Rzeczpospolita” wynika, że tylko 32,7 proc. ankietowanych uważa Amerykę za wiarygodnego partnera.

Niepokój w polsko-amerykańskich relacjach

"Wydaje się, że administracja Trumpa w ciągu zaledwie kilku tygodni dokonała czegoś, co zawsze leżało w interesie Moskwy: zasianie niepokoju w relacjach polsko-amerykańskich" - ocenił dziennikarz "Welt am Sonntag".

Jak twierdzi Fritz, polscy dyplomaci wielokrotnie wyrażali irytację wobec postawy Waszyngtonu, zastanawiając się, czy argumenty Francji o "strategicznej autonomii" nie mają sensu. Takie wypowiedzi są w polskim kontekście "niemal rewolucyjne", bowiem dotychczas Polska konsekwentnie odrzucała propozycje uniezależnienia się od Ameryki.

Polski dylemat: Więcej USA czy więcej Europy?

Polska, będąca wzorowym partnerem USA, przeznacza ponad 4 proc. PKB na obronność. Obserwatorzy jednak zauważają, że chociaż Waszyngton chwali Polskę, pojawiają się obawy o "bilateralizację" polityki sojuszniczej w NATO. W Warszawie, mimo uznania pochwał z Waszyngtonu, panuje duży niepokój o przyszłość NATO jako całości. "Co zyska Polska na pozycji wzorowego sojusznika USA, jeżeli NATO utraci na wiarygodności?" - pytają analitycy.

Zaufanie do USA a sytuacja polityczna w Polsce

Fritz podkreśla, że polscy politycy są podzieleni co do tego, jak reagować na nową sytuację. Część z nich intensyfikuje starania o poparcie USA, amerykańskich żołnierzy i zakupy broni, podczas gdy inni rozważają reorientację polskiej polityki wobec zachwianego zaufania do Ameryki.

Utrata zaufania do USA może wpłynąć na kampanię wyborczą w Polsce. Czołowy kandydat na prezydenta Karol Nawrocki, popierany przez PiS, traci poparcie. PiS jest postrzegana jako partia szczególnie bliska Trumpowi, a wielu Polaków uważa, że jego polityka jest prorosyjska, co wpływa na wizerunek partii jako krytycznej wobec Rosji.

Podsumowując, Fritz zauważa, że sytuacja staje się coraz bardziej skomplikowana. Polacy muszą teraz wybrać pomiędzy dotychczasową ścieżką bliskiej współpracy z USA a przeorientowaniem się ku silniejszej integracji europejskiej. To nie tylko pytanie polityczne, lecz także test zaufania w kluczowych momentach historii regionu.

Czas na refleksję! Jaką przyszłość wybierze Polska?