Rozrywka

Niespodziewana śmierć Jeffa Butchera: Ikona "Rancza" odszedł w wieku 42 lat

2025-04-22

Autor: Ewa

Jeff Butcher: Pamięć o wspaniałym aktorze

"Ranczo" – kultowy serial, który zachwycał widzów przez całe dziesięć sezonów, nadal ma wiernych fanów. Wśród zagorzałych entuzjastów krąży wiele plotek o ewentualnej kontynuacji, a ostatnio reżyser Wojciech Adamczyk podzielił się informacją, że pracuje nad radiową adaptacją tej uwielbianej produkcji.

Jedną z najbardziej pamiętnych postaci w tym serialu był Jerry Smith, grany przez Jeffa Butchera. Aktor przez wiele odcinków towarzyszył Lucy Wilskiej, a jego charakterystyczna rola na długo zapisała się w sercach widzów.

Niespodziewana tragedia

Niestety, 21 kwietnia 2018 roku, świat stracił tego utalentowanego artystę. Jeff Butcher zmarł nagle w wieku zaledwie 42 lat w swoim domu w Konstancinie. Jego śmierć była ogromnym szokiem dla rodziny, przyjaciół oraz fanów, którzy czuli, że stracili nie tylko aktora, ale i prawdziwego przyjaciela.

Związki z Polską

Butcher po raz pierwszy postawił stopę w Polsce w 1995 roku, podczas Międzynarodowych Igrzysk w siatkówce dla osób z niepełnosprawnościami. Od tamtej pory związał swoje życie na stałe z Polską, osiedlając się w Opolu, gdzie pracował w lokalnym radiu i jako tłumacz. Jego talent zarówno przed kamerą, jak i za nią, pozwolił mu na przetłumaczenie takich filmów jak "Lejdis" czy "Dom Zły".

Powroty do korzeni

Mimo że Jeff Butcher pozostawił po sobie niezatarte ślady w polskiej kultury, po jego śmierci jego rodzice, Wanda i Bob Butcherowie, zdecydowali się przewieść jego ciało do Kanady, gdzie spoczął w kolumbarium na cmentarzu w Belleville. Ta decyzja podkreśla silne więzy rodzinne, które łączyły Jeffa z jego bliskimi.

Kiedy wspominano Jeffa Butchera

Aktorzy z "Rancza" wielokrotnie wspominali Jeffa, podkreślając jego profesjonalizm oraz przyjacielski charakter. Choć jego obecność jest nieodwracalnie odebrana, pamięć o nim oraz jego wkład w polską kulturę będzie trwać.