W nocy z 7 na 8 grudnia minął 1019. dzień pełnoskalowej inwazji Rosji na Ukrainę. W sobotę w Paryżu odbyło się niespodziewane spotkanie Donalda Trumpa z prezydentem Wołodymyrem Zełenskim oraz prezydentem Francji Emmanuelem Macronem. "Prezydent Trump, jak zawsze, jest bardzo zdeterminowany" — napisał Wołodymyr Zełenski po rozmowach. To bezprecedensowe trójstronne spotkanie zaskoczyło wielu obserwatorów, gdyż wcześniej planowano jedynie rozmowy w dwóch dwustronnych konfiguracjach: Macron z Trumpem i Macron z Zełenskim. Ostateczne potwierdzenie trójstronnych rozmów przyszło zaledwie w ostatniej chwili.

Podczas spotkania poruszane były kluczowe kwestie dotyczące bezpieczeństwa Ukrainy oraz współpracy z zachodnimi sojusznikami. Zełenski nie omieszkał podkreślić, jak bardzo Ukraina potrzebuje wsparcia w obliczu trwającej agresji Rosji. Potwierdził także, że druga partia myśliwców F-16 przekazanych przez Danię już dotarła do Ukrainy, co jest znaczącym krokiem w kierunku wzmacniania ukraińskich sił powietrznych.

"Putin nie dąży do prawdziwego pokoju — dąży do możliwości traktowania każdego kraju w ten sposób, za pomocą bomb, pocisków i wszelkich innych form przemocy. Tylko dzięki sile możemy się temu przeciwstawić" — podkreślił Zełenski, apelując o jedność w obronie wartości demokratycznych.

Spotkanie to świadczy o rosnącej determinacji Zachodu w obliczu rosyjskiej agresji oraz o konieczności dalszego zaangażowania się w pomoc Ukrainie. Czy to oznacza nowy rozdział we współpracy międzynarodowej na rzecz bezpieczeństwa w Europie? Obserwatorzy nie mają wątpliwości, że przyszłość Ukrainy oraz stabilność regionu zależy teraz od dalszych decyzji liderów światowych.

Pozostańcie z nami, aby śledzić najnowsze wydarzenia i analizy!