
"Niewolnicze warunki". Czy USA przejmą kontrolę nad ukraińskimi minerałami?
2025-04-14
Autor: Andrzej
USA wkraczają na ukraiński rynek minerałów
Oczekiwania USA w sprawie umowy z Ukrainą dotyczącej minerałów są uznawane za "maksymalistyczne". W ramach projektu umowy, Stany Zjednoczone otrzymują uprzywilejowany dostęp do ukraińskich zasobów mineralnych, a Ukraina zobowiązuje się przeznaczać wszystkie zyski z ich eksploatacji na wspólny fundusz inwestycyjny. Zyski miałyby być reinwestowane w krajowe projekty wydobywcze, ale bezpieczne gwarancje dla Ukrainy pozostają kwestią otwartą.
Trump stawia nowe wymagania
Według doniesień "New York Times", administracja Donalda Trumpa zaostrza warunki umowy. USA roszczą sobie prawo do wszystkich zysków z funduszu inwestycyjnego, aż Ukraina nie zwróci równowartości amerykańskiej pomocy wojskowej, powiększonej o 4% rocznie. Co więcej, Waszyngton domaga się "prawa pierwokupu" przy nowych projektach oraz pełnego weta wobec sprzedaży ukraińskich zasobów innym krajom.
Czy Ukraina zyskuje, czy traci?
W pierwszym roku obowiązywania umowy Ukraina nie mogłaby oferować korzystniejszych warunków dla innych inwestorów niż te proponowane przez USA. Ponadto, fundusz podlegałby całkowitej kontroli przez DFC, amerykańską agencję, która mogłaby powoływać trzech członków zarządu funduszu, podczas gdy Ukraina miałaby prawo wskazać jedynie dwóch przedstawicieli. DFC nadzorowałaby wszystkie projekty, w które inwestowałby fundusz.
Ukraińska odpowiedź na amerykańskie żądania
Podczas gdy Waszyngton stawia coraz bardziej rygorystyczne wymagania, Ukraina staje przed trudnym dylematem: z jednej strony możliwość współpracy z potężnym partnerem, z drugiej – ryzyko utraty kontroli nad własnymi zasobami naturalnymi. W obliczu rosnącego napięcia z Rosją, to może być trudna decyzja, mająca dalekosiężne konsekwencje.