Świat

Niezadowolenie w szeregach północnokoreańskich żołnierzy rośnie. Rosjanie przysłali generała!

2024-12-04

Autor: Andrzej

Sytuacja w rosyjskich obozach wojskowych dla północnokoreańskich żołnierzy staje się coraz bardziej napięta. Ponad 10 tysięcy żołnierzy z Korei Północnej, którzy zostali wysłani do Rosji, znajduje się głównie w zachodniej części obwodu kurskiego. Tam, według doniesień, są wykorzystywani w walkach przeciwko siłom ukraińskim, a ich straty stają się coraz bardziej widoczne. Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski określił sytuację, w jakiej się znajdują, mianem "mięsa armatniego". Ukraiński wywiad zwraca również uwagę na pierwsze oznaki niezadowolenia wśród tych żołnierzy, wynikające z trudnych warunków panujących w Rosji.

Generał Skrzypczak przewiduje, że Rosjanie mogą zareagować na to niezadowolenie, co może prowadzić do dalszej destabilizacji sytuacji na froncie.

Rosja kontynuuje rozmieszczenie północnokoreańskiego kontyngentu w rejonach walk z Ukrainą. Zgodnie z informacjami ukraińskiego wywiadu, żołnierze z 92. i 94. brygady sił specjalnych KRLD są już włączani w operacje wojskowe, pracując ramię w ramię z rosyjskimi jednostkami. W regionie stacjonuje około 11 tysięcy północnokoreańskich żołnierzy, w tym żołnierze z 22. pułku strzelców zmotoryzowanych i 810. brygady piechoty morskiej.

Jednak pojawiające się problemy żywnościowe dla żołnierzy z Korei Północnej mogą prowadzić do buntu. Doniesienia wskazują, że w odpowiedzi na ich rosnące niezadowolenie, Rosjanie wysłali na miejsce generała Miewlutowa, zastępcę dowódcy ds. wsparcia zaopatrzenia z Leningradzkiego Okręgu Wojskowego. Jego zadaniem jest zorganizowanie dostaw żywności dla północnokoreańskich żołnierzy, aby załagodzić ich frustrację.

Andrij Czerniak z ukraińskiego wywiadu potwierdził, że żołnierze z Korei Północnej przebywają w zamkniętych obozach w Rosji, gdzie są szkoleni, a ich obecność jest ściśle tajna. Sytuacja wskazuje na coraz większe napięcie oraz potencjalne dalsze problemy w kooperacji między Rosją a Koreą Północną na polu bitwy. Czy zakończy się to wybuchem buntów, czy może Rosjanie będą w stanie utrzymać żołnierzy w ryzach? To pytanie, które obecnie zadają sobie zarówno analitycy, jak i dowódcy militarnych jednostek w regionie.