Sport

Niezapomniana walka Polaków z Portugalią: Mistrzowska rywalizacja na międzynarodowej arenie!

2025-03-13

Autor: Magdalena

Reprezentacja Polski w piłce ręcznej, po emocjonującym remisie z Izraelem i zaciętej wygranej w Rumunii, zmierzyła się z drużyną Portugalii – czwartym zespołem ostatnich mistrzostw świata. Mecz odbył się w Ergo Arenie w Gdańsku, gdzie Biało-Czerwoni mieli szansę na zdobycie wartościowych punktów. Choć Portugalczycy przybyli osłabieni, Polacy również nie mogli skorzystać z kilku kluczowych zawodników z powodu kontuzji.

Od pierwszych minut spotkania widać było, że podopieczni Michała Skórskiego nie zamierzali się bać rywali i grali otwartą, ofensywną grę. Wysoką kreatywnością popisywał się Michał Olejniczak, który był kluczową postacią w rozegraniu, a jego akcje często kończyły się golami. Mimo że Portugalczycy walczyli z determinacją, nie wyglądali jak zespół, który kilka tygodni temu stoczył zaciętą walkę o brązowy medal MŚ z Francją.

Kiedy mecz osiągnął stan 7:7, na boisku doszło do rzadkiej sytuacji – trener Portugalii został ukarany żółtą kartką, a następnie na dwie minuty. To wykorzystał Damian Przytuła, który, wchodząc na boisko, zdobył bramkę na prowadzenie 8:7. Mimo że Joao Gomes szybko wyrównał, to końcówka pierwszej połowy należała do Polaków. Mikołaj Czapliński wykazał się znakomitym wykończeniem rzutów karnych, zdobywając bramki i dając drużynie przewagę przed przerwą – 16:14.

Po zmianie stron Portugalia szybko zdołała wykorzystać karę Marka Marciniaka i doprowadziła do remisu. Jednak Polacy, nie poddając się, odpowiedzieli trzema golami z rzędu, co skłoniło portugalskiego trenera do wzięcia czasu. Mimo to, od tego momentu polscy bramkarze mieli problemy z obroną, co jednak nie przeszkadzało zawodnikom w polu, którzy kontynuowali efektowny atak. Piotr Jędraszczyk zwiększył przewagę na 30:26 po udanym rzucie karnym.

Mecz był przez cały czas emocjonujący, a obie drużyny grały szybko, co przyczyniło się do widowiskowej wysokiej liczby zdobytych bramek. W dramatycznej końcówce, Portugalczycy zdołali wyrównać na 35:35, ale Mikołaj Czapliński po raz kolejny nie zawiódł, zdobywając decydującą bramkę z rzutu karnego. Niestety, w ostatniej akcji Polacy mieli pecha, trafiając w poprzeczkę!

Ostateczny wynik to 36:36, a choć można uznać go za pechowy, wielu kibiców doceniło ducha walki i determinację Polaków. Przed meczem mało kto spodziewał się remisu z czołowym zespołem świata i z pewnością pozostaje to w pamięci fanów.

Polska - Portugalia 36:36 (16:14)

Polska: Jastrzębski, Zembrzycki - Jędraszczyk 8, Olejniczak 7, Czapliński 6, Pietrasik 4, Gębala 3, Przytuła 3, Paterek 2, Marciniak 2, Wojdan, Jankowski, Sroczyk.

Karne: 4/4.

Kary: 6 min. (Jankowski, Czapliński, Marciniak - po 2 min.).

Zwycięstwo z Mistrzami Świata na wyciągnięcie ręki! Czy Polacy będą w stanie zaskoczyć jeszcze bardziej w nadchodzących meczach eliminacyjnych?