Na początku lat 2000 Duffy stała się światową gwiazdą dzięki swojemu przebojowi "Mercy", który zdobył serca fanów oraz uznanie krytyków. Jej debiutancki album przyniósł jej trzy prestiżowe Brit Awards oraz nagrodę Grammy. Jednak po premierze drugiego albumu, zaskakująco zniknęła z radaru mediów i fanów.

W lutym 2020 roku Duffy wstrząsnęła światem, dzieląc się osobistą tragedią, ujawniając, że została porwana, odurzona i zgwałcona. Napisała: „Latem zeszłego roku pewien dziennikarz był tak uprzejmy, że poczułam się na siłach podzielić się moją historią. Prawda jest taka, że przeżyłam to i teraz czuję się bezpieczna.”

Ostatnio artystka zaskoczyła wszystkich powrotem do mediów. Na TikToku pojawiło się nagranie, w którym Duffy bierze udział w remiksie swojego wielkiego hitu "Mercy", workując z producentami występującymi pod pseudonimem E.M.O.T.I.O.N. To pierwszy raz od czterech lat, kiedy pokazała się w mediach społecznościowych.

Na zamieszczonym filmiku możemy zobaczyć Duffy, która po raz pierwszy od dłuższego czasu pokazuje swoją twarz, poruszając ustami do fragmentu utworu. Jej ostatnia aktywność w mediach miała miejsce w czerwcu 2020 roku, kiedy zapowiedziała singiel "River in the Sky".

Nie jest więc zaskoczeniem, że komentarze pod nowym nagraniem są pełne radości i tęsknoty ze strony fanów. Użytkownicy piszą: "Duffy, gdzie byłaś?", "Tak dobrze, że wróciłaś!", "Tęskniłem za tobą!", i "Czy to prawdziwa Duffy?".

Duffy, która wyznała, że musiała przejść długą drogę do emocjonalnego uzdrowienia, staje teraz przed nowym rozdziałem w swojej karierze. Czy ta nowa odsłona artystki zaskoczy nas kolejnymi niespodziankami? Wszystko wskazuje na to, że Duffy wraca na scenę i z pewnością będziemy śledzić jej kolejne kroki!