Według najnowszych prognoz, realny wzrost Produktu Krajowego Brutto (PKB) Polski ma wynieść 2,9% w 2024 roku, w porównaniu do zaledwie 0,2% w 2023 roku. Eksperci przewidują dalsze umocnienie tempa wzrostu do poziomu 4% w 2025 roku, napędzane przez rozwój konsumpcji prywatnej oraz rosnące inwestycje.

Niestety, deficyt budżetowy, reprezentujący tzw. „general government”, spadnie tylko nieznacznie do 5,8% PKB w 2025 roku z szacowanego 6,1% w roku 2024. To zjawisko jest rezultatem ciągłego wzrostu wydatków na obronność, które osiągną poziom 4,7% PKB. Spodziewamy się jednocześnie jedynie stopniowej konsolidacji fiskalnej począwszy od 2026 roku, co stabilizowałoby obciążenie długiem poniżej 60% PKB do roku 2030.

Agencja ratingowa Moody's zwróciła uwagę na wysokie wydatki obronne Polski, które osiągną 4,1% PKB w 2024 roku. Ten znaczący wzrost oraz modernizacja polskich sił zbrojnych od 2014 roku wpływają pozytywnie na stabilność gospodarczą kraju.

Eksperci ostrzegają jednak, że niekorzystne trendy demograficzne mogą zacząć negatywnie wpływać na potencjalny wzrost gospodarczy w Polsce pod koniec lat 2020-tych. Wzrost kosztów związanych z starzejącym się społeczeństwem staje się poważnym wyzwaniem.

Moody's podkreśla, że stabilna perspektywa ratingu odzwierciedla odporność Polski na zagrożenia geopolityczne, szczególnie w obszarze bezpieczeństwa, dzięki członkostwu w NATO oraz zwiększonym możliwościom samoobrony. Poprawa relacji z Unią Europejską, która miała miejsce po zmianach w polskim rządzie w grudniu 2023, również może przynieść korzyści ekonomiczne w postaci znacznych funduszy wspierających inwestycje w latach 2025-2028.

Dnia 21 marca Moody's zakończyła okresowy przegląd ratingu Polski, utrzymując go na poziomie A2, co świadczy o dynamicznej gospodarce i poprawie relacji z UE. Mimo tych pozytywnych aspektów, bilans budżetowy kraju jest wciąż problematyczny.

W obliczu nadchodzących wyzwań demograficznych i konieczności dalszych reform, wiele osób zadaje sobie pytanie: jak Polska poradzi sobie w nadchodzących latach? Czy uda się utrzymać stabilny wzrost i zminimalizować negatywne konsekwencje starzejącego się społeczeństwa? To pytania, które pozostają otwarte, ale przy optymistycznych prognozach sprzed kilku lat, nadzieja na przyszłość wydaje się realna.