Huta Stalowa Wola (HSW) intensywnie pracuje nad nowym modelem ciężkiego bojowego wozu piechoty, znanym jako Ciężki Borsuk. Projekt ten ma za zadanie wzmocnienie potencjału polskiej armii w połączeniu z amerykańskimi czołgami Abrams, które są już dostarczane do naszego kraju. Zgodnie z zapowiedziami, Ciężki Borsuk ma być gotowy w 2029 roku.

Na posiedzeniu sejmowej Komisji Obrony Narodowej przedstawiciele HSW podkreślili postępy prac nad tym nowoczesnym pojazdem. Istotnym krokiem w rozwoju polskiej armii jest wymiana przestarzałych bojowych wozów piechoty BWP-1, które nie spełniają współczesnych standardów ochrony.

Polska Grupa Zbrojeniowa pracuje również nad alternatywnymi scenariuszami, rozmawiając z międzynarodowymi producentami z Niemiec, Turcji i Korei Południowej dotyczących zakupu ciężkich BWP. Niemniej jednak HSW ma nadzieję, że krajowy projekt zyska poparcie i zostanie zrealizowany.

Ciężki Borsuk ma być bardziej opancerzony niż jego pływająca wersja, co czyni go idealnym wsparciem dla czołgów Abrams, które Polska zamówiła w liczbie 366 sztuk dla 18. Dywizji Zmechanizowanej. HSW planuje także rozpoczęcie seryjnej produkcji pływającego Borsuka, co jest odpowiedzią na potrzeby armii w obliczu zmieniającego się krajobrazu militarnego w Europie.

Co więcej, potrzeba unowocześnienia polskich sił zbrojnych w kontekście rosnącego zagrożenia ze strony sąsiadów, zwłaszcza Rosji, staje się coraz bardziej paląca. Jest to kluczowy moment, w którym Polska musi zadbać o własne bezpieczeństwo, inwestując w nowoczesne technologie i sprzęt. Ciężki Borsuk, w połączeniu z czołgami Abrams, ma zbudować silną formację pancerną zdolną do szybkiego reagowania na sytuacje kryzysowe.

Jednakże, pojawiają się również głosy krytyki związane z kosztami nowego projektu oraz jego realną efektywnością na polu walki w porównaniu z innymi pojazdami dostępnymi na rynku. Nadchodzące decyzje rządowe będą kluczowe dla przyszłości polskiego przemysłu zbrojeniowego oraz bezpieczeństwa narodowego.