Kirsty Coventry, utytułowana pływaczka z Zimbabwe, została nową przewodniczącą Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego, tym samym stając się pierwszą kobietą na tym stanowisku w historii MKOl. Na konferencji prasowej, Coventry wyraziła swoje poczucie odpowiedzialności i wagi pracy, jaka czeka ją w nowej roli. Podkreśliła, że MKOl jest organizacją, która otwiera się na różnorodność i że jej celem jest uczynienie Igrzysk Olimpijskich bardziej inkluzywnymi.

Już na początku swojego kadencji, Coventry ponownie zebrała uwagę mediów mówiąc o konieczności dialogu z Donaldem Trumpem w związku z nadchodzącymi Igrzyskami Olimpijskimi, które odbędą się w 2028 roku w Los Angeles. "Prezydent Trump jest wielkim entuzjastą sportu, a ja zamierzam spotkać się z nim i porozmawiać o tym, jak możemy wspólnie wspierać sportowców oraz zapewnić najlepsze warunki na Igrzyska" - powiedziała Coventry. "Odkąd miałam 20 lat, nauczyłam się, jak ważna jest umiejętność komunikacji. Zawsze trzeba dążyć do dialogu, nawet z trudnymi osobowościami" - dodała.

Chociaż relacje z Trumpem mogą być wyzwaniem, Coventry wskazuje na kładzenie nacisku na solidarność i równość. "Jestem przekonana, że wszyscy zakwalifikowani sportowcy powinni móc wziąć udział w Los Angeles 2028, niezależnie od ich backgroundu czy sytuacji" - zaznaczyła.

Warto zaakcentować, że Coventry nie tylko zamierza skupić się na relacjach z Trumpem, ale także na szerszych aspektach współpracy w sporcie na całym świecie. Jej przyszłe działania w MKOl mogą wpłynąć na wiele kluczowych kwestii, takich jak status transpłciowych sportowców, walka z różnorodnymi formami dyskryminacji oraz dążenie do lepszych standardów w organizacji globalnych imprez sportowych. Nowa przewodnicząca MKOl wezwała do większej otwartości i chęci do zmian, co może zrewolucjonizować postrzeganie Igrzysk Olimpijskich w nadchodzących latach.