
Nowe kontrowersje wokół Blake Lively. "Niepokojący incydent hotelowy"
2025-03-25
Autor: Agnieszka
Blake Lively ponownie znalazła się na czołówkach mediów, ale tym razem powód jest zdecydowanie mniej przyjemny. Nie chodzi o jej życie prywatne czy spór z Justinem Baldonim, ale o tajemniczy incydent, który miał miejsce w hotelu, gdzie przebywała. Jedna z fanek, Kaitlyn Cooper, oskarżyła aktorkę o "paranoiczne" zachowanie, co wywołało szeroką dyskusję w sieci.
Incydent w hotelu 1928
Zdarzenie miało miejsce w sobotę, 8 marca, gdy 27-letnia Kaitlyn oraz jej mama zatrzymały się w hotelu 1928 w Waco w Teksasie. Podczas posiłku w hotelowej restauracji, kelner zdradził im, że w hotelu przebywa gość VIP – nie był nim nikt inny, jak Blake Lively. Aktorka przyjechała do Waco z Austin, gdzie promowała swój nowy film "Another Simple Favor" oraz żeby odwiedzić Joannę Gaines, znaną stylistkę i właścicielkę hotelu.
Zaskakujące spotkanie
Po kolacji, kiedy Kaitlyn filmowała moment, w którym Blake wchodziła do lobby, okazało się, że aktorka zauważyła kamerę i szybko zasłoniła twarz ręką, a następnie z eskortą opuściła przestrzeń publiczną. Zaskakujące, że ich drogi znowu się skrzyżowały następnego ranka, kiedy kolejne zdarzenie miało miejsce.
Kaitlyn relacjonuje, że ładowała bagaże do samochodu, gdy usłyszała głos mówiący "Cześć" i dostrzegła Blake Lively, która, trzymając telefon, miała ją nagrywać. Aktorka miała nawet okrążyć samochód Kaitlyn, dodatkowo rejestrując numer rejestracyjny. Cała sytuacja wywołała zdziwienie oraz niepokój wśród obserwatorów wydarzeń.
Reakcje w mediach społecznościowych
Co ciekawe, Kaitlyn podzieliła się swoją relacją w mediach społecznościowych, co spotkało się z reakcją ze strony internetowych trolli. Zaczęła zauważać, że jest obserwowana przez dziwne konta, w tym przez osoby, które wydawały się związane z hotelem lub grupą aktorską Lively. Kobieta nie kryła obaw, sugerując, że może to być związane z próbami monitorowania jej aktywności w internecie, co określiła jako "bardzo paranoiczne zachowanie".
Przemyślenia Kaitlyn
"Czułam się zaskoczona, kiedy Blake oraz jej ochroniarz podeszli tak blisko. Kiedy zaczęły pojawiać się dziwne konta w sieci, sytuacja stała się mocno niepokojąca" - powiedziała Kaitlyn w rozmowie z mediami.
Tego rodzaju kontrowersje wokół celebrytów nigdy nie są przyjemne, ale mogą przypominać, jak cienka jest granica między fanowską fascynacją a naruszaniem prywatności. Jakie będą dalsze kroki Blake Lively w tej sprawie? Czy aktorka podejmie jakiekolwiek działania przeciwko tym, którzy ją prześladują w sieci? Pozostaje obserwować rozwój sytuacji.