Z najnowszego raportu "Billionaire Census 2024" opracowanego przez firmę Altrata wynika, że liczba miliarderów posiadających fortunę o wartości co najmniej 50 miliardów dolarów wzrosła w porównaniu do ubiegłego roku o 4 proc. i sięgnęła 3323 osób. Łączna wartość ich majątków to obecnie 12,1 biliona dolarów, co oznacza zwiększenie o 9 proc.

Nowy Jork odnotował największy wzrost liczby miliarderów, teraz mieszka w nim 144 ultrabogatych, o dziewięciu więcej niż w roku ubiegłym. Hongkong plasuje się na drugim miejscu z 107 miliarderami, mimo straty pięciu w ciągu ostatnich 12 miesięcy. San Francisco może pochwalić się 87 miliarderami, a Londyn 78. W czołowej piątce wciąż znajduje się Moskwa, z jednym nowym miliarderem, co daje łącznie 77 milionerów.

Ciekawe, że mimo globalnych kryzysów gospodarczych, w miastach takich jak Los Angeles, które teraz wyprzedziło Pekin i zajęło szóstą pozycję, odnotowano wzrost liczby miliarderów. Z kolei chińskie metropolie, jak Pekin, Shenzhen i Hangzhou, cierpią z powodu problemów gospodarczych, co skutkuje spadkiem liczby najbogatszych.

Indie z kolei wskazują na największy wzrost liczby nowych miliarderów, z wynikiem 15,9 proc. Obejmuje to 304 najbogatsze osoby, z czego 40 z nich mieszka w Mumbaju. Warto podkreślić, że aż 30 proc. najbogatszych ludzi na świecie mieszka w zaledwie 15 miastach.

Co ciekawe, Nowy Jork nie tylko przyciąga miliarderów, ale też inwestycje. Oczekuje się, że w nadchodzących latach liczba ultrabogatych mieszkańców miasta może wzrosnąć jeszcze bardziej, co będzie miało znaczące konsekwencje dla lokalnej gospodarki i rynku nieruchomości. Czy jest to zapowiedź nowej ery dla finansowego giganta?

Należy również zauważyć, że w miarę jak technologia i innowacje się rozwijają, miasta takie jak San Francisco i Nowy Jork przyciągają inwestycje oraz talenty, co może prowadzić do dalszego wzrostu liczby miliarderów.