W Polsce lada moment rozpocznie się nowa era podatkowa, związana z wprowadzeniem tzw. globalnego CIT-u, który ma na celu walkę z unikaniem opodatkowania przez międzynarodowe korporacje. Przepisy te nowe obciążać będą przedsiębiorstwa, które generują roczne przychody na poziomie co najmniej 750 milionów euro, ale wykazują znikome lub żadne dochody. Hitem tej regulacji ma być fakt, że podatnicy CIT, którzy osiągnął przychody operacyjne poniżej 2%, zostaną zmuszeni do płacenia podatków.

Zaskakujące jest to, że Polska nie wprowadziła tych przepisów w terminie do końca grudnia 2023 roku, co wywołało niepokój wśród ekspertów gospodarczych. Nowy podatek globalny miał wejść w życie w styczniu 2024 roku, lecz ostatecznie przesunięto jego wprowadzenie na styczeń 2025 roku. Czy ten opóźniony termin daje nadzieję na lepsze rozwiązania dla polskiego rynku?

Obawy rządu związane z globalnym CIT-em i jego wpływem na inwestycje zagraniczne skłoniły Ministerstwo Rozwoju do opracowania planu, który ma kompensować wpływ nowych regulacji na inwestycje gigantów. W ramach tych działań przedsiębiorcy, na których dotknie nowy podatek, mogą liczyć na wsparcie w postaci grantów. Ich wysokość będzie uzależniona od wartości inwestycji oraz spełniania określonych kryteriów jakościowych.

Mówi się, że projekt zamieniania ulg podatkowych na tzw. cash grants budzi wątpliwości, zwłaszcza w kontekście tego, kto naprawdę za to zapłaci. Według "Super Expressu," koszty związane z tymi grantami będą finalnie pokrywane przez obywateli, co rodzi pytania o sprawiedliwość podatkową.

Czyżby nowa danina, zamiast pomagać Polakom, pogłębiła ich problemy finansowe? Czy wprowadzenie globalnego CIT-u to rzeczywiście krok ku sprawiedliwości podatkowej, czy raczej metoda na zrzucenie kolejnych obciążeń na przeciętnego obywatela? Co więcej, rząd, zamiast zyskać więcej dochodów budżetowych, może tylko pogorszyć sytuację finansową zwykłego Polaka, co niesie ze sobą poważne konsekwencje społeczno-ekonomiczne.

Warto zatem obserwować rozwój sytuacji i przygotować się na kolejne zmiany, które mogą wpłynąć na nasze portfele. Jakie rozwiązania przyniesie nam przyszłość? Jedno jest pewne – temat nowego podatku będzie budził wiele emocji i kontrowersji!